Węgiel jest coraz droższy i trudniej go kupić
Na składach jest już drożej nawet o 200 zł na tonie w porównaniu do lat poprzednich. Kopalnie sprzedają węgiel tylko wybranym sprzedawcom, innych odsyłają z kwitkiem.
Na składzie węgla u pani Józefy Czapkowskiej w Otmuchowie orzecha ani kostki nie da się kupić od ręki. - Trzeba poczekać tydzień, może nawet dwa - mówi pani Józefa. - Taka sytuacja jest na wielu innych składach. Z węglem nie jest dobrze.
Grzegorz Niziołek z Nysy robił zapasy od marca i jeszcze ma na placu praktycznie każdy węgiel. - Zaopatruję także okoliczne składy. Od ręki sprzedałbym im z pięć samochodów, ale nie mam skąd wziąć - mówi właściciel składu.
Doszło nawet do tego, że przedsiębiorcy z branży węglowej handlują awizacjami, czyli zgodami na zakup węgla z kopalni.
- Powodów braku węgla oraz rosnących cen jest kilka. Po pierwsze, rosną ceny tego paliwa na świecie, spada także jego import zza granicy.
- Surowa zeszła zima również sprawiła, że wykorzystano wiele zapasów.
- Ponadto wzrasta popyt na lepsze rodzaje węgla po wprowadzeniu zakazu korzystania z mułów, flotów i węgla brunatnego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień