Nie będzie remontu wiaduktu. Starosta nie dostał dofinansowania z tzw. schetynówki. Czy kiedykolwiek dojdzie do naprawy mostu?
Jeszcze miesiąc temu pisaliśmy, że w 2016 roku rozpocznie się remont wiaduktu w ciągu ulicy Sulechowskiej w Świebodzinie. Jego stan jest fatalny, nawierzchnia asfaltowa wybrzuszona, a elementy stalowe pozbawione jakiejkolwiek izolacji. Dlatego powiat poprosił miasto o częściowe pokrycie kosztów remontu. Napisał też do wojewody lubuskiego, by w ramach tzw. schetynówek pozyskać dotacje w wysokości połowy planowanych wydatków.
Miasto budżecie na 2016 rok zapisało ponad 450 tys. zł na pokrycie 25 proc. kosztów naprawy.
Niestety ze schetynówki raczej nici. Dotarliśmy do wstępnej listy rankingowej wniosków, które zostały złożone. Łącznie powiaty zgłosiły 17 wniosków o dofinansowanie na sumę 26,3 mln zł. Tymczasem w ramach schetynówki do dyspozycji było nieco ponad 17 mln zł.
Wniosek starosty o dofinansowanie w kwocie 926 tys. zł dostał tylko 13 punktów i znalazł się dopiero na 14 miejscu.
Tymczasem szanse na dofinansowanie ma tylko osiem wniosków. - Jestem zniesmaczony - powiedział nam wi-cestarosta Mieczysław Czepukowicz. - Most jest niezwykle ważny, gdyż łączy południe i północ Świebodzina. I gdyby doszło do jego zamknięcia, to ruch w mieście byłby wręcz sparaliżowany.
Także starosta Zbigniew Szumski jest zaskoczony werdyktem komisji. Jednak nie zamierza się poddawać. Tłumaczy, że rozpatruje kilka scenariuszy.
Pierwszym jest wystąpienie w styczniu 2016 roku do ministra infrastruktury, by skorzystać z rezerwy budżetowej. Drugim - remont wiaduktu, w oparciu tylko o pieniądze własne i burmistrza. Byłoby ich niecały milion, a więc zakres prac byłby mniejszy. Trzecim i ostatecznym - wystąpienie o kolejną schetynówkę w 2016 roku. Wtedy remont byłby w 2017 roku. - Z ekspertyzy wynika, że chociaż stan mostu jest zły, jednak elementy nośne są jeszcze w przyzwoitym stanie. Czyli żadna katastrofa nam nie grozi - zapewnił starosta Zbigniew Szumski