Wiceszef Komisji Europejskiej: Wyroki Trybunału Konstytucyjnego są wiążące
Frans Timmermans po serii spotkań z przedstawicielami polskich władz ma nadzieję na dalszy dialog w ramach badania naszej praworządności.
Timmermans po rozmowach z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim i prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim zapowiedział, że podczas jego kolejnej wizyty w Polsce spotka się również z rzecznikiem praw obywatelskich i przedstawicielami organizacji obywatelskich. - Mam nadzieję, że wrócę tu w ciągu dwóch tygodni. Wszyscy zgadzamy się, że bezpośredni dialog jest bardziej skuteczny niż korespondencja - powiedział wiceszef KE.
Holender podczas konferencji w siedzibie polskiego przedstawicielstwa KE odpowiadał na pytania dziennikarzy, m.in. o spotkanie z szefem TK.
- Chciałem uzyskać informacje od prezesa, gdzie widzi problemy - tłumaczył Timmermans, podkreślając, że trybunał powinien być filarem każdego demokratycznego państwa. Potwierdził również stanowisko zajmowane przez Brukselę w kwestii ważności wyroku TK, który wedle niedawno zmienionych przepisów zapadł w niepełnym składzie. - Nasze stanowisko jest jednoznaczne: opinie sędziów TK to obowiązujące wyroki. Wierzę, że możliwy jest kompromis i w tej kwestii - powiedział przedstawiciel Komisji Europejskiej, który wcześniej spotkał się z szefem MSZ. Spotkanie relacjonował wiceminister spraw zagranicznych, zaznaczając, że w dialogu między polskim rządem a KE konieczne do wyjaśnienia i doprecyzowania są pewne kwestie prawne. Jak wyjaśnił, nie można bowiem bazować na uproszczeniach i politycznych interpretacjach faktów prawnych.
- Spotkaliśmy się z całkowitą otwartością ze strony przewodniczącego Timmermansa, jeśli chodzi o chęć wyjaśnienia prawnych zawiłości istniejącej sytuacji - mówił Stępkowski, zdradzając jednocześnie, że wiceszef KE przyznał, że jego dotychczasowy ogląd sytuacji dotyczącej kryzysu konstytucyjnego w Polsce może być niepełny. - Ta wizyta może się okazać przyczynkiem do bardzo dobrej kooperacji między rządem polskim a Komisją Europejską - podsumował Stępkowski. Według niego Holender to pierwszy wiceszef KE, który głośno mówi o roli i oczekiwaniach wobec Polski w kontekście relacji m.in. z Ukrainą i Rosją, a także liderowania naszemu regionowi.
Po spotkaniach z szefem MSZ i prezesem TK Timmermans udał się na rozmowy z ministrem rozwoju, wicepremierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Jak zapowiadał rzecznik KE Margaritis Schinas, po powrocie z Warszawy Timmermans przedstawi członkom komisji wnioski z rozmów z polskimi politykami oraz rekomendację, jakie kolejne kroki powinny zostać podjęte wobec Polski. - Postawa polskiego rządu jest budująca. Myślę, że kolejne kroki proceduralne nie będą konieczne - powiedział Holender.
Autorzy: Maciej Deja, Piotr Mieszkowski