Widmo zarazy najpierw niepokoiło głównie filmowców hollywoodzkich
Wirus ma byt własny, autonomiczny. Ale wirus jest zdecydowanie niefotogeniczny. Tyle że sfotografowany pod mikroskopem wizerunek zarazka mierzącego od 30 do 100 nanometrów ma się nijak do jego przeklętej potęgi.
Wirusami w dziejach kina zajmowano się sporadycznie (nie mówię tu o filmach oświatowych). Dotychczas prawie nikt nie przewidywał czającego się niebezpieczeństwa, jakie ujawniło się dopiero teraz. Nawet Hitchcock nie dostrzegł w patogenach siły napędowej suspensu (straszył widza tylko owładniętymi szałem „Ptakami”).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień