Widzę Łódź: Bezradność wobec radnych FELIETON

Czytaj dalej
Fot. Polska Press
Dariusz Pawłowski

Widzę Łódź: Bezradność wobec radnych FELIETON

Dariusz Pawłowski

I tak Rada Miasta tego nie potraktuje poważnie; i tak Rada Miasta zmieli te podpisy i wyrzuci ten projekt obywatelski, ponieważ żaden projekt obywatelski, nie jest poważnie traktowany przez Radę Miasta Łodzi; Rada Miejska projekt uwali - tak mieli mówić łódzkim społecznikom ci, którzy składali podpisy pod obywatelskim projektem uchwały „Komunikacja miejska na 100 proc.”.

No mówili, bo już niejedno widzieli. Projekt zakładał m.in. obniżenie cen biletów za przejazd pojazdami MPK, podpisów zebrano blisko 2,4 tys., ale skończyło się jak zawsze. Rada projekt odrzuciła, choć zwodzi jeszcze społeczników i zainteresowanych mieszkańców (czyli w Łodzi, niestety, zdecydowaną mniejszość), że zawarte w projekcie pomysły mają być omawiane na komisjach Rady Miejskiej z udziałem ich autorów. Znaczy to, że wypełnił się tylko kosz na śmieci...

Przykro było patrzeć i słuchać, jak duża część naszych radnych, z niejednej opcji, nie tylko rzeczywiście zgodnie z oczekiwaniami „topi” projekt, ale jest na to zdecydowana już rozpoczynając jego procedowanie. Jeszcze bardziej bolesny był styl, w jakim to czyniono - popis bezduszności, arogancji, kabotyństwa, poczucia niczym nie uzasadnionej wyższości, a przede wszystkim wyborczej bezkarności. To nie pierwsza taka inicjatywa, która między innymi dzięki dotychczasowym wyborom mieszkańców miasta, nie miała szans przebić się przez ustanowiony w mieście i radzie podział sił.

Co więcej, pośród reprezentantów rozmaitych środowisk - od działaczy społecznych po animatorów kultury - da się wyczuć ogarniające ich zniechęcenie, wyrażające się przekonaniem, że jeżeli nie jest się w jakiś sposób bliskim aktualnie decydującym o funkcjonowaniu miasta, to nawet najlepszy pomysł nie otrzyma szczególnego wsparcia. Dla Łodzi fatalne to myślenie, bo miasto może się rzeczywiście i dynamicznie rozwijać, jeżeli robi to w różnych, nie w jednym kierunku. Część radnych jest już chyba niereformowalna, za to sama rada tak. Bo gdy z zoo lepiej nie walczyć, to nad samą postawą radnych warto się co najmniej zastanowić.

Pozostało jeszcze 2% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dariusz Pawłowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.