Dariusz Pawłowski

Widzę Łódź: Sztuka tworzenia dobrego muzeum FELIETON

Widzę Łódź: Sztuka tworzenia dobrego muzeum FELIETON Fot. Grzegorz Gałasiński
Dariusz Pawłowski

Minister kultury zamierza przeprowadzić konkurs na kandydata na stanowisko dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi.

Po głosie oburzenia artystów oraz muzealników w Polsce i na świecie, który wywołała decyzja o zakończeniu współpracy z dotychczasowym szefem placówki Jarosławem Suchanem i powołaniu w charakterze pełniącego obowiązki Andrzeja Biernackiego, przypomina to próbę posprzątania rozlanego mleka. A ono, jak wiadomo, nawet po wyszorowaniu podłogi na jakiś czas pozostawia swój zapaszek. W obecnej sytuacji konkurs wydaje się słusznym sposobem wydobycia z, delikatnie mówiąc, niezręcznej sytuacji. Kłopotem, jak zawsze, okażą się szczegóły. Konkurs ma sens i spełnia swoje zadanie, jeżeli wystartują w nim profesjonaliści z najwyższej półki, przedstawiający pełne, bogate programy i jeżeli, rzecz jasna, wynik rywalizacji nie jest znany przed ogłoszeniem decyzji komisji konkursowej. Zgodnie z przepisami, nowy dyrektor Muzeum Sztuki powinien rozpocząć pracę najpóźniej 1 grudnia. A to oznacza, że ewentualni zainteresowani będą mieli niewiele czasu na opracowanie i przygotowanie oferty dotyczącej unikalnej instytucji, bo oczywiście należy liczyć, że zgłoszą się nie tylko ci, którzy uniwersalne programy mają w teczce i składają je do wszelkich konkursów. Do składu komisji konkursowej dwóch przedstawicieli ma delegować rada muzeum. Tymczasem po kwietniowej decyzji o zastąpieniu Jarosława Suchana Andrzejem Biernackim z członkostwa w radzie zrezygnowało dziewięciu na piętnastu członków. Wiceminister kultury, Jarosław Sellin, zapowiedział, że w związku z tym radę „trzeba będzie uzupełnić” - jak to ma być uczynione, nie wyjaśnił. Ujawnił przy tym, że na przedłużenie kontraktu Jarosławowi Suchanowi nie wyraził zgody współprowadzący instytucję marszałek województwa. Dlaczego - utrzymywany z pieniędzy podatników Urząd Marszałkowski powinien publicznie wyjaśnić. Tym silniej teraz też widać, iż niepotrzebne było odwoływanie Jarosława Suchana, który po wygaśnięciu kontraktu był mianowany p.o. dyrektora, by na kilka miesięcy powołać innego p.o. szefa Muzeum. Dotychczasowy dyrektor mógł spokojnie przygotować instytucję, którą doskonale znał, do konkursu. Prowadzenie przez organizatora instytucji kultury to sztuka - także stylu. I nie można ciągle powtarzać, że poprzednicy czynili podobnie. Bo miało już tak nie być.

Pozostało jeszcze 1% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dariusz Pawłowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.