Jeszcze w weekend - jeżeli ktoś odczuwa takie podszyte sentymentalizmem pragnienie - można sobie pojeździć po rondzie na placu Wolności (Łódzki Klub Miłośników Starych Tramwajów planuje nawet na niedzielę pamiątkowe przejażdżki zabytkowym tramwajem).
W poniedziałek rozpocznie się bowiem kompletna przebudowa tego jednego z najbardziej charakterystycznych miejsc Łodzi, która ma diametralnie zmienić jego wizerunek. I właśnie likwidacja istniejącego na placu od 1925 roku ronda jest wśród głównych elementów projektu odmiany centralnego punktu miasta - po zakończeniu prac tramwaje mają jechać wyłącznie po północnej stronie placu.
Wbrew temu, do czego zostaliśmy w ostatnich latach przyzwyczajeni, budowlany „skok” na plac Wolności nie jest kolejnym inwestycyjnym „rozgrzebaniem” ulic, który znacznie utrudni nam życie, ale przedsięwzięciem niezwykle istotnie przeobrażającym centrum Łodzi, a co za tym idzie - całe miasto. Trzeba przyznać, że nowy pomysł na stary plac Wolności jest śmiały, miejscami kontrowersyjny, ale jest konsekwencją bezdyskusyjnego - moim zdaniem - faktu, iż konieczne już było podjęcie działań dla kompleksowego odświeżenia idei głównego placu miasta oraz uwolnienia go dla wszystkich mieszkańców. Bo obecnie bywa przestrzenią aktywności reprezentantów środowisk zagubionych (także estetycznie) w rzeczywistości lub obszarem, przez który się po prostu przechodzi lub przejeżdża.
Sądzę, że również dla zgromadzonych wokół placu instytucji i lokali podniesienie jakości terenu w „zasięgu wzroku” Tadeusza Kościuszki to upragniona szansa na sprowadzenie w tej rejon osób, które tu nie bywają, nadania mu bardziej rekreacyjnego i prestiżowego zarazem charakteru oraz przeniesienie funkcjonowania w nowoczesność. Oczywiście, sama - nawet dokończona zgodnie z projektem - przebudowa to nie wszystko. Na przykład planowane zadrzewienie placu Wolności może się okazać jego wyjątkową atrakcją, ale jeżeli czeka je później codzienna „dbałość” po łódzku - będzie katastrofą.
Na pewno warto dokładnie przyglądać się temu, co w trakcie przebudowy na placu Wolności się będzie działo. Tym bardziej, że gdyby tak kiedyś dokładnie porównać to, co miało w Łodzi powstać, z tym, co powstało, zabawa w „znajdź różnice” byłaby niekończącą się listą.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień