Samorządy w regionie martwią się, czy pieniądze od rządu wystarczą na podwyżki dla nauczycieli.
Zgodnie z obietnicami rządu nauczyciele mają otrzymać 15-procentową podwyżkę wynagrodzeń, rozłożoną na 3 lata. Pierwszy 5-procentowy wzrost ma nastąpić 1 kwietnia 2018.
Dużo, dużo pieniędzy
I choć dla nauczyciela podwyżka to zaledwie 30-50 zł miesięcznie, to w skali gmin idzie o całkiem duże pieniądze. Samorządy obawiają się, że subwencja oświatowa nie wystarczy na pokrycie podwyżek.
- Skutki finansowe wzrostu wynagrodzeń nauczycieli od 1 kwietnia 2018 wyniosą ponad 11 mln zł - wylicza Marta Sta-chowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Tymczasem naliczona przez ministerstwo subwencja w 2018 roku rośnie w stosunku do roku 2017 o ponad 5,5 mln zł.
- Nie wiem, skąd te obawy o środki na podwyżki - mówi Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty.
Czy rzeczywiście nauczyciele nie mają się czego obawiać? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień