Więcej pielęgniarek chce odejść?
Kolejne pielęgniarki złożyły wypo-wiedzenia z pracy w krośnieńskim szpitalu. Skąd taka decyzja?
Przez chwilę wydawało się, że sytuacja w szpitalu stabilizuje się. Jeszcze niedawno w czerwcu z pracy miały odejść pielęgniarki pracujące na OIOM-ie. Cały oddział przez trzy miesiące był na wypowiedzeniu i czekał na ruch ze strony pracodawcy w sprawie podwyżek. Spółka Nowy Szpital ostatecznie porozumiała się z pracownicami. - Tylko jedna koleżanka zdecydowała się odejść z pracy, reszta zostaje w Krośnie Odrzańskim - informuje pielęgniarka Agnieszka Olejarz. Kobieta, która zrezygnowała z zatrudnienia w stolicy powiatu to Iwona Jakubowska, która „rozkręcała” akcje protestacyjne w szpitalu.
Co przekonało panie pracujące na oddziale intensywnej terapii. Otrzymały dodatek do wypłaty za pracę anestazjologiczną. - Mniej więcej 400 złotych netto więcej - przyznaje Olejarz.
Nie oznacza to jednak, że konflikt spółki Nowy Szpital z pracownikami się zakończył. Pielęgniarki pozostają w sporze zbiorowym z pracodawcą, ponieważ wciąż nie udało się wypracować porozumienia w innych sprawach. Przykładem jest nie wypłacanie świadczeń socjalnych w ostatnich trzech latach. Pielęgniarki w tej sprawie protestowały już dwa razy w zeszłym roku, a nawet złożyły zawiadomienie do prokuratury, które jednak zostało odrzucone, ponieważ było źle sformułowane.
To jednak nie wszystko. Chociaż kłopot z pielęgniarkami na OIOM-ie się zakończył, to w jego miejsce pojawił się kolejny. Wypowiedzenie z pracy złożyły panie z oddziału wewnętrznego, które „łatają dyżury” oraz zatrudnione są na umowie zlecenie. Co sprawiło, że podjęły taką decyzję? Oczywiście_zarobki. Okazało się, że na innych oddziałach koleżanki po fachu, które podobnie jak one, docierają do Krosna z innych szpitalu, zarabiają nawet 10 złotych za godzinę więcej. Skąd taka różnica?_Czy pracownice zmienią zdanie?Podobnie jak poprzedniczki, czekają na wyciągnięcie ręki przez pracodawcę, czyli spółkę Nowy Szpital.