Więcej pieniędzy na drogi. Czy na S6? Nie wiadomo
Z zastrzyku finansowego skorzysta w pierwszej kolejności ściana wschodnia. Pieniądze na budowę ekspresowej trasy S6 są. Wystarczy podjąć odpowiednią decyzję. Nie pozwólmy na pozostawienie przerwy między Lęborkiem a obwodnicą Koszalina
Rząd zwiększył limit finansowy Programu Budowy Dróg Krajowych. Pula środków ze 107 miliardów złotych podskoczyła do 135. Duży zastrzyk finansowy ma pochodzić z pożyczek, kredytów, opłaty paliwowej, obligacji czy opłaty elektronicznej.
Wiadomo już, że największym beneficjentem tych zmian będzie Via Carpatia, czyli trasa S19, spinająca wschodnie województwa, a szerzej Litwę, Polskę i Słowację, Węgry, Rumunię i Grecję. Rząd na tę ponad 500-kilometrową trasę ekspresową wyasygnował 21 miliardów. Co z pozostałymi, dodatkowymi 7 miliardami? Zagadką pozostaje wciąż, kto wymiernie skorzysta z tego wsparcia. Zapytaliśmy Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, co w takim wypadku z brakującymi odcinkami S6? Czekamy na odpowiedź. Lista inwestycji, które mają zostać sfinansowane w ramach nowego limitu finansowego, ma powstać do końca tego roku.
Do tej pory Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa argumentowało, że Krajowy Program Budowy Dróg, odziedziczony po PO, zawiera pozycje, które zostały oszacowane na blisko 200 mld zł, kiedy jego limit finansowy to 107 mld zł. My podnosiliśmy, że finansowanie budowy trasy S6 na całej jej długości i wbrew temu, co mówi resort, jest zapewnione i wyliczaliśmy, że obecnie realizowane w Polsce drogi i te planowane na mieszczą się więc w granicy 100 mld zł.
Nie ma więc mowy o tym, że na S6, która wraz z już rozpoczętymi pracami kosztować ma łącznie nie więcej niż 9,9 mld złotych, nie ma pieniędzy. W końcu koszt budowy trasy między Gdańskiem a Koszalinem miał wynieść 7,7 mld zł. Dla porównania, koszt 140 km odcinki szóstki w woj. zachodniopomorskim - już 2,2 mld zł. Zwiększenie puli środków ze 107 do 135 miliardów złotych na Program Budowy Dróg Krajowych tylko poprawia tę sytuację. Rzeczywiste koszty realizacji ekspresówek i brakujących odcinków autostrad mogą okazać się niższe po rozstrzygnięciach przetargowych. Worek z pieniędzmi nie wyczerpie się więc całkowicie. Jednocześnie z sumy dodatkowych 28 mld zł, 21 mld zł trafi na Via Carpatię. Lista beneficjentów pozostałych 7 mld (piszemy o tym na stronie 1) powstanie do końca roku. Opracuje ją rząd.
Jak informuje portal inter-netowy Rynek Infrastruktury ministerstwo będzie rekomendowało, by część pieniędzy została spożytkowana na kontynuację drogi ekspresowej S17 (łącząca aglomerację warszawską z Lubelszczyzną) w kierunku granicy z Ukrainą. Co więcej, w ramach dodatkowego limitu powstać ma być też autostrada A2 do Białej Podlaskiej i obwodnice miast. W tym ostatnim przypadku nie podano szczegółowych planów.
Tymczasem na środkowym odcinku S6 wciąż jest dziura. O ile w województwie zachodniopomorskim budowa szóstki przebiega zgodnie z planem, to w Pomorskiem i zgodnie z pierwotnym terminem nie powstanie obwodnica metropolitalna (kłopoty z decyzją środkowis-kową) i odcinek Lębork - obwodnica Koszalina (budowa będzie, ale w późniejszym terminie). Powstać ma za to Trasa Kaszubska, ale w okrojonej o 20 km wersji.
Podpisz się za S6. Cała naprzód!
- Nie zgadzamy się na przesunięcia terminów realizacji tej najważniejszej dla całego Pomorza inwestycji drogowej. Nie chcemy, aby S6 powstała tylko w części.
- Uważamy, że tak znaczące uszczuplenie kluczowej dla przyszłości tej części kraju inwestycji mija się z jej najważniejszym celem.
- Pomysł łatwej i szybkiej komunikacji na linii Trójmiasto, a szerzej A1 - Goleniów zostaje w ten sposób wypaczony.
- Idea zrównoważonego rozwoju zostaje zakopana, a wykluczenie transportowe staje się faktem.
- Dlatego po raz kolejny organizujemy zbiórkę podpisów na rzecz budowy drogi ekspresowej.
- Podpisy można od dziś składać w redakcjach „Głosu Dziennika Pomorza” w Słupsku, Koszalinie i Szczecinie.
- Petycja jest też dostępna www.gp24.pl/petycjas6.