Więcej pracy dla nauczycieli. Ale nie tych, którym zabrali gimnazja
Po reformie jest więcej pracy dla nauczycieli - twierdzi Kuratorium Oświaty. Mało zyskają na tym jednak zwolnieni belfrzy z gimnazjów.
Rok szkolny 2017/2018 to większa liczba nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych, a także więcej etatów - przekonuje Elżbieta Leszczyńska, wielkopolski kurator oświaty.
Czy to oznacza, że nauczyciele niepotrzebnie obawiali się i protestowali przeciwko reformie szkolnictwa? Niekoniecznie. Jak wynika z danych Systemu Informacji Oświatowej etatów faktycznie jest więcej, jednak nie jest to tożsame z liczbą nowych miejsc pracy. Co więcej, po zmianach część nauczycieli straciła pracę, a o swój los już teraz drżą belfrzy od geografii, fizyki czy chemii.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.
- Duża liczba etatów to nie to samo, co liczba nowych miejsc pracy dla nauczycieli
- Jak sprawę komentuje poznański Wydział Oświaty
- W Poznaniu po reformie szkolnictwa zmiany kadrowe dotknęły ponad 700 osób - sprawdź dokładne dane
- Kto powinien bać się zwolnień w przyszłym roku szkolnym?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień