Więcej pracy to mniej zasiłków
Rozmowa z Robertem Malinowskim, prezydentem Grudziądza o działaniach podejmowanych na rzecz spadku bezrobocia w naszym mieście.
- Gdy starał się pan o urząd prezydenta Grudziądza, spadek bezrobocia był jednym ze sztandarowych haseł pana kampanii. Trwało to długo, ale... udało się. Pierwszy raz bezrobocie spadło u nas do poziomu większych i jednocześnie dobrze rozwijających się miast w Polsce.
- Od początku, gdy tylko zacząłem pełnić funkcję prezydenta Grudziądza, rozpoczęliśmy wiele systematycznych działań, by poprawić sytuację na naszym rynku pracy. Przede wszystkim skupiliśmy się na inwestycjach w infrastrukturę, która przez wiele lat nie była modernizowana. To były czaso- i kosztochłonne projekty, ale dziś pewnie już nikt nie wyobraża sobie Grudziądza bez połączenia z autostradą, bez Trasy Średnicowej, bez zmodernizowanej sieci tramwajowej i dróg oraz bez Regionalnego Szpitala Specjalistycznego. Moim zdaniem te inwestycje bezpośrednio lub pośrednio przyczyniły się do rozwoju naszego miasta.
- Jakie główne działania pana i pana ekipy wpłynęły na spadek bezrobocia w Grudziądzu?
- Z myślą o przedsiębiorcach działają: Grudziądzki Park Przemysłowy i Grudziądzkie Poręczenia Kredytowe. Przygotowaliśmy również uchwały dotyczące m.in. pomocy regionalnej i zwolnień od podatku. Powołałem także Grudziądzką Radę Gospodarczą, by miasto w większym zakresie mogło prowadzić dialog z przedstawicielami przedsiębiorców.
O tym, że Grudziądz jest dobrym miejscem do inwestowania świadczy obecność nowych firm, jak np. Limito, Rossmann, Schumacher, SKS Connecto, Unitex, a także budowany Mr Garden. Cieszy mnie także każda informacja o rozwoju lub rozbudowie firm już istniejących na naszym rynku, a także o każdym nowym miejscu pracy. Ogromne znaczenie ma również doskonała praca Powiatowego Urzędu Pracy w Grudziądzu. Systematyczne wspieranie istniejących zakładów pracy w tworzeniu nowych miejsc pracy oraz długoletnia realizacja aktywnych form zwalczania bezrobocia przyniosła oczekiwane efekty.
- Czy w pana ocenie wpływ na spadek bezrobocia miała również migracja, zwłaszcza młodych ludzi do innych miast w Polsce bądź za granicę w poszukiwaniu zatrudnienia?
- Oczywiście, obserwujemy również zjawisko migracji, ale w mojej ocenie nie miała ona decydującego znaczenia.
- Według najnowszych danych, na koniec listopada stopa bezrobocia w naszym mieście wyniosła 13,6 proc. Jaki jej poziom marzy się panu na koniec pana kadencji?
- Mam nadzieję, że bezrobocie będzie jeszcze spadać i za jakiś czas Grudziądz z miasta, w którym - jeszcze kilka lat temu - ponad 30 procent mieszkańców pozostawało bez pracy, stanie się miastem ze stopą bezrobocia poniżej 10 procent.