Wielka osobowość w małym ciele
Oto i on! Mały, przysadzisty zuchwalec, który potrafi skutecznie podbić serce człowieka! O kim mowa?
Leniwe, wiecznie głodne mopsy, Yorki - fircyki, pięknisie, biszkoptowe labradory o ciepłym spojrze niu… Nie ma co ukrywać, wśród ludzi panuje moda na poszczególne rasy psów i choć autorka tekstu nie popiera „rasowych trendów”, to jednak nie sposób nie zauważyć, że co kilka sezonów panuje pewnego rodzaju zauroczenie poszczególną rasą psa. I tak jednego sezonu królują „gadatliwe” Yorki - małe, rozszczekane pieski, udekorowane wymyślnymi kokardami i spinkami pieczołowicie wpiętymi we włosie. Innym razem prym wiodą labradory, które spokojnie kroczą obok nogi swojego właściciela, a w kolejnym sezonie wyróżniają się wesołe psy rasy beagle.
Są jednak takie rasy, które nigdy nie wychodzą z mody, które w sercu człowieka znalazły miejsce już na stałe i żadne psie trendy nie są w stanie zepchnąć ich z jego podium. I o takiej rasie chciałaby Wam dziś opowiedzieć autorka tekstu, wielka miłośniczka psów, w szczególności zaś… jamników.
Jego wysokość Parówczak. Albo Ogórek, jak kto woli. Niskopodłogowiec z długimi uszami, wielkim apetytem i nieposkromionym charakterkiem. Jamnik. Może dla wielu piesek o nieco komicznym wyglądzie, może z nieznośnymi manierami i uporem, który do pasji może doprowadzić nawet najbardziej spokojnego właściciela, ale przede wszystkim piesek o wielkim sercu! Kto raz miał jamnika, ten doskonale wie, że jest to miłość na całe życie.
Przegubowe szczęście może być w rozmiarze standardowym, miniaturowym, a nawet w wydaniu króliczym. Krótkowłose, długowłose lub szorstkowłose. Rude, czarne podpalane, marmurkowe. Jaki by nie był nasz jamnik, każdego cechuje odwaga, zaciętość i… pasja jedzenia, która – jeśli właściciel będzie nabierał się na maślane oczy zwierzaka – szybko przerodzić się może w sporą, psią nadwagę. Na te słodkie, maślane oczy nieraz dała się nabrać autorka tekstu, którą czworonożny łakomczuch błagalnie prosił o kawałek czekolady. Pamiętajmy jednak, by nie dać się skusić na ten pokorny wzrok. Żaden pies nie powinien podjadać słodyczy! W żadnym wypadku!
Jamnik, pomimo swoich fochów i psich manier, to prawdziwy arystokrata – dumny, zdeterminowany, mały pan i władca na włościach. Choć wielu z nas traktuje go jako pociesznego poduszkowca, trzeba pamiętać, że jest to przede wszystkim pies myśliwski, norowiec i pies zaganiający w jednym. Podczas polowań jamniki idealnie sprawdzają się w swojej myśliwskiej roli - wypłaszają z nory borsuki lub lisy. Te niskie psiaki o krępych łapkach wprost uwielbiają „nurkować” w leśnych, ciemnych norach, a jeśli nie mają takiej możliwości, zanurzają się w ciepłej kołdrze (najlepiej, gdy całe łóżko jest do ich jamniczej dyspozycji).
A skąd pochodzi ta urokliwa rasa? Jamniki wywodzą się z Niemiec. W Europie rasa ta rozpowszechniła się na przełomie XVI/XVII wieku i od tego czasu, na przestrzeni wieków, znalazła grono swoich wiernych wielbicieli. Właścicielami jamników byli znamienici ludzie, których nazwiska na stałe zapisały się na kartach historii. Cesarz Niemiec, Wilhelm II, Pablo Picasso, Marilyn Monroe, Marlon Brando, Andy Warhol, Al Pacino, Elisabeth Taylor, David Bowie – co ich łączy? Każda z tych osób uwielbiała jamniczą rasę! Z polskich osobistości, które wielbiły niskopodłogowce, wymienić można Stanisława Lema, Jerzego Waldorfa czy Michalinę Wisłocką.
Jamniki doczekały się także swojego wielkiego święta – coroczny Marsz Jamników w Krakowie to wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz imprez w królewskim grodzie. Jamniki w przezabawnych przebraniach maszerują u boku swoich właścicieli, dumnie przemierzając ul. Floriańską, by ostatecznie dotrzeć do sceny ulokowanej w sercu Krakowskiego Rynku, na której wybierana jest jamnicza piękność.
Należy też wspomnieć, że poetka, reportażystka, Agata Tuszyńska poświęciła tej rasie książkę o wdzięcznym tytule „Jamnikarium”.
Na koniec autorka pragnie przekazać swoim Czytelnikom jedną, prostą myśl - nieważne jakiego czworonoga macie w domu – jamnika, mopsa, mieszańca, czy pociesznego kundelka - o każdego dbajcie i okażcie mu swoje zainteresowanie i odrobinę miłości. Bo przecież te czworonogi są częścią naszego świata, ale dla nich to My jesteśmy całym światem.