Wielka Sobota pod znakiem futbolu
26 marca rozegrane zostaną spotkania w III, IV i V lidze oraz we włocławskiej A klasie. Kujawianka zagra po raz trzeci wiosną, a drugi u siebie.
Zespół z Izbicy Kujawskiej w 19. kolejce podejmie Spartę Brodnica. Zagra ostatnia z przedostatnią drużyną w tabeli.
Goście od 14. meczów nie zanotowali zwycięstwa. W ostatniej kolejce zdobyli pierwszy punkt od sześciu meczów. Ku-jawianka była blisko sensacyjnego remisu na boisku Warty Poznań. Bramkę straciła dopiero w trzeciej minucie doliczonym czasie gry. Kujawianka od 6. godzin nie zdobyła gola. Mecz sobotni to duża szansa na przełamanie. Dla jednej i drugiej drużyny. Zapowiada się ciekawe spotkanie. Jesienią Sparta wygrała aż 7:1 i Kujawianka chce zrewanżować się rywalom za tę kompromitującą przegraną.
W IV lidze nasze drużyny czekają trudne zadania. Przed własną publicznością zagrają tylko Orlęta. Aleksandrowianie zmierzą się z Unią Solec Kujawski.
Wicelider męczył się z ostatnią drużyną w tabeli, ale na inaugurację wygrał 2:0 z Włocłavią (jej mecz z Chemikiem został przełożony na 13 kwietnia). Podopieczni Wiesława Borończyk uwagę muszą skupić na Sebastianie Packu, najskuteczniejszym strzelcem rozgrywek. W Orlętach nie zagra Szymon Brzeziński ukarany w ostatnim zwycięskim meczu w Inowrocławiu czerwoną kartką.
Łokietek i Sadownik po wygranych na inaugurację zagrają na boiskach Naprzodu i Pogoni, drużyn, które fatalnie spisały się w pierwszych meczach wiosny. Będą się chciały zrehabilitować, ale liczymy, że nasze zespoły powalczą o kolejne ważne punkty.
Wydarzeniem V ligi będzie pojedynek we Włocławku, w którym Lider podejmie przodownika grupy Unię Janikowo.
Po porażce w Piotrkowie włocławianie są w strefie spadkowej. Kolejna strata punktów oznaczać może, że pozostać w niej mogą na dłużej zwłaszcza, że wszystko przemawia za tym, że gorycz degradacji dotknąć może nawet siedem zespołów. Atutem zespołu trenera Dariusza Kopczyńskiego jest z pewnością umiejętność gry na sztucznej nawierzchni jak i zgranie. Włocławianie nie są bez szans na punktową zdobycz pozwalającą na poprawę lokaty. Zdecydowanie lepiej niż przeciwko Zjednoczonym zagrać musi defensywa.
Na potknięcie Unii czekają piłkarze Gopła, którzy podejmą lipnowski Mień. Podopieczni Dariusza Szulczewskiego nie są faworytem. Kruszwiczanie są jedynym zespołem, który na własnym boisku nie przegrał. Ich atuty to solidna defensywa i umiejętność wykorzystywania okazji. Mień w tym elementach jest zdecydowanie słabszy.
Po porażce na własnym boisku z Gopłem piłkarze LTP Lubanie szukać będą punktów w Barcinie. Porównanie lokat przemawia za zespołem trenera Marcina Kujawy. Wiele zależeć będzie od tego jak przystosują się oni do gry na dużej płycie stadionu w Barcinie. Goście, jeżeli poważnie myślą o awansie, zagrać muszą maksymalnie skoncentrowani. Także na wyjeździe zagrają piłkarze ciechocińskiego Zdroju, których w Szubinie czeka niełatwe zadanie bowiem zagrożeni spadkiem gospodarze pilnie potrzebują punktów. Dwukrotnie dojdzie do spotkań derbowych. Kujawiak jest faworytem pojedynku ze Zjednoczonymi Piotrków Kujawski podobnie jak radziejowski Start w meczu z Victorią Smólnik. Gospodarze nie mogą jednak zlekceważyć ambitnie grających rywali.
Przed własną publicznością wystąpią GKS Baruchowo oraz Wzgórze Raciążek. Mający kłopoty kadrowe baruchowianie (kartki Pawła Gerby i Patryka Pietrzaka oraz kontuzja Kamila Frą-ckowiaka) podejmą sąsiada z tabeli Spartę Janowiec. Wzgórze zagra z dobrze spisująca się w tym sezonie Notecią Gębice.
W drugiej kolejce wiosny w A klasie ciekawych spotkań nie zabraknie. Wicelider, dobrzyńska Wisła, jedzie do Osięcin gdzie o punkty łatwo nie jest. Kujawiak Kruszyn podejmie podbudowaną wygraną z Piastem jedenastkę ze Służewa. Piłkarze z Bądkowa podejmą Wichra Wielgie, z którym od dawna nie wygrali. Trudne i dalekie wyjazdy czekają Zgodę i MGKS. Piłkarze z Lubrańca zagrają w Kowalkach z Grotem, zaśmecz Zgody z liderem ze Skrwilna odbędzie się na boisku w Rypinie (obiekt Skrwy jest w remoncie). Ciekawie powinno być w meczu sąsiadów z tabeli Unii i Tłuchowii.
Grzegorz Oleradzki