Wielkie wozy strażackie teraz się tu zmieszczą
Przy ul. Dąbrowskiego w Gorzowie mury błyskawicznie pną się do góry. Tak straż rozbudowuje swoją siedzibę w centrum. Koszt inwestycji: ponad 8 mln zł.
Wtorkowy (23 sierpnia) poranek. Nie ma jeszcze 9.00. Gorzowianin Henryk Miłoński stoi przy barierce obok Zespołu Szkół Elektrycznych przy ul. Dąbrowskiego i patrzy na budowę strażackich garaży po drugiej stronie ulicy. - Ale wielkie! Na pewno będą bardziej funkcjonalne i nowocześniejsze, ale te stare, które zburzono, miały taki swój urok - mówi reporterowi „GL”.
Urok i problemy
Owszem, pewien urok miały. Ale miały też... zbyt małe gabaryty na nowoczesne i wielkie wozy bojowe. I zwyczajnie nadgryzł je - garaże, a nie wozy - ząb czasu. Dlatego straż zburzyła je i stawia nowe. Będą gotowe na jesień, by samochody, które zimują po innych jednostkach, mogły wjechać na zimę „do ciepłego” - jak wyjaśnia „GL” rzecznik strażaków Bartłomiej Mądry.
Hala garażowa ma być całkowicie wykończona przed zimą - już ze wszystkimi instalacjami (energetyczną, wodną, cieplną itp.). Także przed zimą zamknięty - ale nie skończony - ma zostać zupełnie nowy obiekt, który rośnie bliżej parkingu Jazz Clubu Pod Filarami. Jeśli to się uda, fachowcy przez zimne miesiące będą go wykańczać w środku, by późną wiosną całość była gotowa na potrzeby strażaków.
I znowu robota
Wtedy ekipa zacznie... kolejny remont. Tym razem starej części jednostki (z wieżą na rogu ulic: Dąbrowskiego i Łokietka).
W sumie strażacka inwestycja w centrum Gorzowa kosztuje 8,5 mln zł. Aż 5 mln zł daje Lubuski Urząd Wojewódzki w Gorzowie, 3,4 mln zł dokłada gorzowski magistrat, a 100 tys. zł strażacy mają od firm ubezpieczeniowych.
Poprzednia wielka inwestycja strażaków została zlokalizowana przy ul. Walczaka, na wyjeździe z miasta w kierunku Strzelec. Strażnica służy ratownikom do dziś.