Pomimo namów ze strony rządzących po emerytury zgłosiło się od października więcej chętnych niż szacowano. Nie zniechęca nawet ich wysokość.
Na jednym biegunie w naszym regionie jest emerytka odbierająca ponad 20 000 złotych. Na drugim, kobieta odbierająca 82 grosze. Opłacała składki tylko przez trzy miesiące pobierania stypendium podczas przeszkolenia zawodowego, poza tym nie pracowała.
W dalszej części artykułu:
- Dlaczego ludzie woelą przejść na niską emeryturę?
- Ile wniosków wpłynęło do ZUS?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień