
Nietypowa monografia, która wyszła spod pióra jednego z założycieli Polskiego Gułagu. Ojciec Hubenki był białogwardzistą. Gdy się wydało, zamiast promocji trafił do obozu.
Powstała unikalna monografia Polskiego Gułagu. Dziś mało kto już pamięta, że centrala tego związku mieściła się w Szczecinie. Napisał ją jeden z założycieli związku utworzonego 14 maja 1991 roku. Spotkanie odbyło się w auli Uniwersytetu Szczecińskiego.
Organizacja zrzeszała powojennych więźniów politycznych zwanych żołnierzami - niewolnikami. Wcieleni do wojska (jako osoby stanowiące zagrożenie dla ustroju) pracowali w bardzo ciężkich, nieludzkich warunkach m.in. w kamieniołomach i kopalniach uranu. Wielu przepłaciło to utratą zdrowia, a nierzadko, śmiercią. Łącznie do batalionów wicelono około 200 tys. osób.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień