Wilki atakują na Podkarpaciu. Mieszkańcy Kosztowej w powiecie przemyskim boją się o dzieci

W okolicach Kosztowej, w powiecie przemyskim na Podkarpaciu, wilki zagryzły już ponad 10 psów. Niekiedy pozostał tylko łańcuch. Mieszkańcy żyją w strachu: - Przecież koło domów bawią się nasze dzieci!

Kosztowa. Wieś koło Dubiecka w powiecie przemyskim. Od ruchliwej drogi wojewódzkiej oddalona jest około 500 m. Dookoła pola. Trudno szukać tu rozległych lasów. Skąd więc wilki w Kosztowej?

Zostawił mi krew na spodniach

Pod jednym z domów spotykamy się z mieszkańcami Kosztowej i sąsiedniej Laskówki. Przyszło 10 osób, rozmawiają chętnie.

- Musimy nagłośnić naszą sprawę, aby nie doszło do tragedii - mówią jednym głosem.

- To było około godziny 19:30 - opowiada Wojciech Maścidło. - Syn poszedł psu dać jeść. Gdy pies zjadł, zaczął strasznie ujadać, jakby czuł się zagrożony.

Wyszedłem z latarką przed dom sprawdzić, co się dzieje. Wtedy zobaczyłem, jak wilk zagryza drugiego psa. Na podwórko wyskoczył wujek. Narobiliśmy wrzasku, ale wilk się nie bał, przeszedł obok mnie, nawet ślady krwi zostawił mi na spodniach. Pies nie przeżył, a wilk odszedł

- mówi Maścidło.

Było ciemno, ale mimo tego pan Wojciech z rodziną i patrolem policji, uzbrojeni w latarki, ruszyli za wilkiem. Nie było po nim już jednak śladu.

Bożena Dubis twierdzi, że kilka dni wcześniej wdziała tego wilka na własne oczy.