Co jest w odpadach zwożonych na wysypisko w Bobrownikach? Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska podał wyniki badań. Tymczasem trwa zbiórka pieniędzy na adwokatów dla mieszkańców, którzy otrzymali wezwania od policji po protestach przeciwko zwożeniu tych odpadów.
Mieszkańcy wsi Bobrowniki w gminie Otyń walczą o czyste środowisko w swojej okolicy. Martwią się o jakość wód gruntowych i drogę we wsi, w której po remoncie już pojawiają się koleiny. Ma to być winą ciężarówek, które zwoziły odpady na dawne wyspisko nowosolskiej fabryki DOZAMET. Odpady mają służyć rekultywacji tego miejsca. Zgodę na taką działalność wydał urząd marszałkowski.
Wyniki badań pobranych prób z odpadów
Otrzymaliśmy oficjalne stanowisko Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, który przeprowadził kontrolę interwencyjną, kiedy zaczął się protest mieszkańców przeciwko zwożeniu odpadów w okolice wsi.
Odpad ten ze względu na zawartość substancji mineralnych (szkło, kamienie, gruz) nie może być stosowany jako nawóz organiczny na polach, nadaje się natomiast do rekultywacji składowisk odpadów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień