W tym roku nie będzie obiecywanych zmian dla opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych. - To zadanie na nową kadencję - powiedziała niedawno minister pracy Elżbieta Rafalska. Jeśli ktoś jeszcze miał złudzenia, to je stracił.
Sądy administracyjne wyręczają więc rząd i uchylają decyzje odmawiające opiekunom świadczeń pielęgnacyjnych. Rozczarowanie i rozgoryczenie opiekunów jest tym większe, że nie kto inny, a posłowie PiS, obecnie rządzącej partii, kiedy byli w opozycji, ujęli się za „wykluczonymi opiekunami”. Obiecywali, że gdy tylko dojdą do władzy, zmienią niekorzystne przepisy wprowadzone przez PO-PSL.
O ile można policzyć, ile dzieci ma orzeczenia o znacznej niepełnosprawności, ilu rodziców pobiera na nich świadczenie pielęgnacyjne (te liczby się nie pokrywają, bo nie wszyscy rodzice chcą i mogą zrezygnować z pracy), to o opiekunach dorosłych osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych wiemy niewiele. Wiemy tylko o tych, którzy zgłaszają się po wsparcie finansowe, korzystają z opieki pielęgniarskiej, ale jest to obraz mocno fragmentaryczny. Pozostaje niepoliczona rzesza opiekunów, która nie dostaje żadnego wsparcia.
Więcej czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień