Włamali się, a w domu było dziecko
O tej sprawie poinformował nas Internauta. Dziękujemy za czujność!
Dzięki Internaucie, który napisał do nas na alarm@gk24.pl, wiemy o zdarzeniu z ul. Różanej w Mścicach pod Koszalinem. To tutaj w biały dzień, przed godziną 15, a więc, gdy zwyczajowo ludzie są w pracy, dwóch mężczyzn włamało się do jednego z domów.
Według naszego informatora szukali takiego domu, w którym nikogo nie ma: - Dzwonili przez domofony do kolejnych budynków. Znaleźli jeden dom, w którym nikt nie odbierał.
W rzeczywistości w środku była dziewczynka, której rodzice przykazali, że ma nie otwierać, gdy jest sama w domu. Włamywacze byli przekonani, że w środku nikogo nie ma. Wybili szybę, by dostać się do domu i zabrać to, co cenne.
Przerażona dziewczynka zdążyła zamknąć się w łazience. Stamtąd wysłała SMS-a do matki z informacją o włamaniu. Mama od razu powiadomiła policję i wsiadła w auto, by jechać na miejsce.
- Co ciekawe dwóch włamywaczy zamiast uciekać, chciało dostać się do tej łazienki. Policja swoim głośnym przyjazdem oczywiście ich spłoszyła - dodaje nasz informator i zauważa jeszcze: - To kolejne włamanie w okolicach Koszalina, wcześniej były Stare Bielice. Dobrze byłoby poinformować ludzi, że w biały dzień może pojawić się u nich dwóch mężczyzn próbujących np. coś sprzedać, a w rzeczywistości to złodzieje, którzy szukają okazji. Może ktoś ich nagra na kamerę...
Koszalińska policja potwierdza, że doszło do włamania do jednego z domów przy ul. Różanej w Koszalinie. Potwierdza także okoliczności zdarzenia. - Rzeczywiście w domu podczas włamania, przebywała dziewczynka - mówi podkom. Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej komendy policji. - Policjanci celowo użyli sygnałów dźwiękowych. Mieliśmy wiedzę, że w domu przebywa dziecko, dlatego najważniejsze było, by jak najszybciej podjąć skuteczną interwencję, by nikomu nic się nie stało.
Do poszukiwań włamywaczy użyto psa tropiącego. Niestety, jak na razie - bezskutecznie. Policja sprawdza też zabezpieczony monitoring.
W tej sprawie policja nie ma potwierdzenia, że włamywacze próbowali dostać się w tym samym czasie do któregokolwiek z okolicznych domów przy ul. Różanej albo, by do któregoś skutecznie się włamali i coś zabrali.