
Właściciel firmy Kostol postawił słup na środku drogi przy ul. Borchardta w Słupsku. Twierdzi, że to ciąg pieszo-rowerowy. Miasto uważa, że to nielegalne, dlatego zamierza samowolę przedsiębiorcy zlikwidować. Po stronie urzędników są też właściciele innych zakładów w tej okolicy.
- To nie jest droga dla samochodów, tylko ciąg pieszo-jezdny. Tak jest zapisane w planie zagospodarowania przestrzennego - twierdzi Józef Koszycki, właściciel firmy Kostol. - Tymczasem miasto zamknęło wyjazd z dwóch uliczek, którymi odbywał się ruch, i przeniosło go na tę drogę. Ona jest zbyt wąska, by bezpiecznie minęły się dwa samochody. Oczywiście rowerzyści i piesi nadal mogą się nią poruszać.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień