Wnuczek ostrzeże babcię i dziadka przed oszustami
Oszuści podszywają się pod policjantów, urzędników, wnuków i okradają osoby starsze. Jest kolejna akcja, która ma pomóc temu zapobiegać.
Miejscy urzędnicy chcą chronić seniorów przed oszustami. Zamierzają zaangażować do pomocy... poznańskich uczniów. W ramach projektu „Wnuczek radzi i ostrzega” to oni będą informować swoich dziadków i babcie, na co powinni uważać. To już nie tylko tzw. oszustwa „na wnuczka”. Naciągacze udają policjantów, pracowników Aquanetu, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, energetyki czy firm usługowych. W ten sposób wyłudzają od osób starszych pieniądze lub kradną ich dobytek.
- Ci ludzie tracą czasem dorobek całego życia. Powinni wiedzieć, w jaki sposób się zabezpieczyć - tłumaczy Jakub Staszewski z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania.
Podobne działania urzędnicy, wraz z policją i strażą miejską, prowadzą od lat. - Organizujemy spotkania w klubach seniora, parafiach, osiedlowych domach kultury - wylicza Krzysztof Kapitaniuk z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania, pomysłodawca projektu.
Jak zauważa, liczba uczestników, które docierały na takie spotkania, jest jednak ograniczona.
- W ciągu roku jest to od 900 do tysiąca osób - zauważa Krzysztof Kapitaniuk. - Chcemy dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Ostrzeżenie będzie płynąć do osób starszych ze strony najbliższych - wnuków.
Do poznańskich szkół trafią w najbliższym czasie materiały informacyjne. Będą to ulotki w formie laurki i magnesy na lodówkę, mówiące o zagrożeniach i o tym, jak się przed nimi zabezpieczyć. To uczniowie dostarczą materiały swoim babciom i dziadkom.
- Osoba starsza, która dostanie ulotkę od wnuka spojrzy na nią inaczej, prawdopodobnie weźmie sobie ostrzeżenie bardziej do serca. Dla młodych ludzi akcja ma walor edukacyjny. Dzięki temu uświadamiają sobie, że za bezpieczeństwo odpowiada nie tylko policja, ale my wszyscy
- uważa wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Z materiałów informacyjnych seniorzy dowiedzą się m.in., że ich dom, to ich twierdza. Nie muszą wpuszczać nikogo do środka. Druga sprawa to identyfikacja. Policjant czy urzędnik musi się wylegitymować. Odmowa, powinna wzbudzić czujność. To samo dotyczy telefonów od rzekomych wnuczków”. Osoba starsza może sprawdzić, kto do niej dzwoni, np. poprosić o telefon za godzinę i skontaktować się w tym czasie z bliskimi. Prawdopodobnie oszust nie zadzwoni już drugi raz. Rozmowę można też zawsze przerwać.
- Seniorzy są coraz bardziej świadomi, ale oszustwa nadal się zdarzają. Chcemy by było ich jak najmniej - wyjaśnia Krzysztof Kapitaniuk.
Projekt „Wnuczek radzi i ostrzega” został zainaugurowany w poniedziałek w Gimnazjum nr 63 w Poznaniu. Wzięli w niej udział nie tylko babcie i dziadkowie uczniów, ale też okoliczni mieszkańcy. Młodzież przygotowała przedstawienie. Zaprezentowała scenki, obrazujące prawidłowe i nieprawidłowe zachowania seniorów i zagrożenia z nimi związane.
Głogowscy policjanci udaremnili próbę oszustwa metodą „na wnuczka” i zatrzymali sprawcę
Źródło: gazetalubuska.pl