Woda z Wisły może zmienić Kujawy w kwitnący Ogród Polski. Kto wyłoży 2,5 mld zł?
Jest niezbędna dla rolniczych, stepowiejących Kujaw. Można ją czerpać dużymi rurociągami z Wisły i dystrybuować mniejszymi – przekonuje zespół ekspertów. Mowa oczywiście o wodzie.
Myśl o tym, aby pozyskać fundusze na ten projekt zaświtała pod koniec ubiegłego roku, gdy rząd zasygnalizował Krajowy Plan Odbudowy. Ale, aby operować konkretami, nasze województwo musiało przygotować plan. Zrobił to 35-osobowy zespół złożony ze specjalistów od upraw oraz melioracji, hydrologów, hydrobiologów z UKW i UTP w Bydgoszczy, UMK w Toruniu, z Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego w Falentach.
- Niezwykle ważne jest nawodnienie rolniczych Kujaw. Właśnie tu wytwarza się 20 procent wszystkich warzyw w Polsce oraz 13 procent zbóż. Kultura produkcji jest bardzo wysoka, ale wody brakuje. Rolnicy radzą sobie- kopią studnie, ale także przez to poziom wód gruntowych obniża się. Gdyby zasilić uprawy wiślaną wodą, plony wzrosną od 30 do 100 procent. Nie ma już wątpliwości, że to nie producenci ropy naftowej będą rządzić światem, a żywności, bo zapotrzebowanie nań rośnie - mówi Roman Rogalski, prezydent Nadwiślańskiego Związku Pracodawców "Lewiatan".
Więcej o niezwykłym projekcie przeczytasz w pełnej wersji artykułu. Zapraszamy!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień