Wodzisław: Już siedem osób z zarzutami propagowania nazizmu
Wodzisław: Już siedem osób z zarzutami propagowania nazizmu
Prokurator z Gliwic przesłuchał i przedstawił zarzut siódmemu już podejrzanemu w sprawie “urodzin Hitlera”, czyli publicznego propagowania 13 maja 2017 roku na terenie Wodzisławia Śląskiego nazistowskiego ustroju państwa. To Krystian Z.
Mężczyzna zarzuty usłyszał 2 marca. - Krystianowi Z. przedstawiono zarzut publicznego propagowania nazistowskiego ustroju państwa, poprzez zorganizowanie i przeprowadzenie obchodów sto dwudziestej ósmej rocznicy urodzin przywódcy Rzeszy Niemieckiej - Adolfa Hitlera, w trakcie których pochwalano i afirmowano jego rządy - wyjaśnia nam prokurator Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, gdzie trwa śledztwo w tej bulwersującej sprawie.
Podejrzani złożyli zażalenie do sądu
Śledczy nie ujawniają ani jego wieku, ani miejsca zamieszkania. Nie wiadomo też, czy był członkiem Stowarzyszenia Duma i Nowoczesność.
- Wobec podejrzanego zastosowano policyjny dozór, zakaz kontaktowania się ze współpodejrzanymi w sprawie i poręczenie majątkowe. Poprzednio zatrzymani i przesłuchiwani w sprawie podejrzani złożyli zażalenia na zastosowane wobec nich środki zapobiegawcze. W dniu 28 marca 2018 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach będzie rozpoznawał środek zaskarżenia wniesiony przez Mateusza S. - wyjaśnia prokurator Smorczewska.
Przypomnijmy, w sprawie publicznego propagowania nazistowskiego ustroju państwa zarzuty dostało wcześniej sześć osób: Mateusz S., przewodniczący „Dumy i Nowoczesności”, a także: Adam B., Tomasz R., Dorota R., Adrian K. i Dawid K. Grozi im do 2 lat więzienia.
DiN zostanie rozwiązana?
W X Wydziale Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Gliwicach rozpatrywany jest wniosek o rozwiązanie stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność” z Wodzisławia Śląskiego. Członkowie tej organizacji brali udział w ubiegłorocznych urodzinach Adolfa Hitlera w wodzisławskim lesie, a które wyszły na jaw po emisji materiału dziennikarzy „Superwizjera” TVN. Wniosek w tej sprawie skierował starosta, Ireneusz Serwotka.
To pokłosie jego wcześniejszych działań. Po wybuchu afery niemal natychmiast władze Powiatu Wodzisławskiego zwróciły się do zarządu stowarzyszenia o wyjaśnienia. Odpowiedź wpłynęła 12 lutego. W niej organizacja stwierdziła, iż stowarzyszenie nie było organizatorem urodzin Hitlera, nie planowało tego zdarzenia i nie wyraziło zgody na zorganizowanie takiej imprezy .
Stowarzyszenie nie potępiło działań swoich członków
Stowarzyszenie w żaden sposób nie potępiło zdarzenia. Poprzestało jedynie na stwierdzeniu, że ww. zdarzenie nie było niezgodne z prawem, gdyż nie odbyło się w miejscu publicznym. Ponadto z pisma można wywnioskować, że prywatna działalność członków stowarzyszenia, a nawet władz stowarzyszenia, nie ma żadnego znaczenia, nawet jeśli propagują treści nazistowskie - czytamy we wniosku starosty wodzisławskiego skierowanym do sądu w Gliwicach w sprawie rozwiązania stowarzyszenia. Wcześniej, był on konsultowany z gliwicką prokuraturą, która prowadzi dwa śledztwa w sprawie: publicznego propagowania totalitarnego ustroju państwa oraz delegalizacji stowarzyszenia.