Wojciech Rodek: Pracuję z wyjątkowymi muzykami i mam ambitne plany. Będzie moc!

Czytaj dalej
Michał Dybaczewski

Wojciech Rodek: Pracuję z wyjątkowymi muzykami i mam ambitne plany. Będzie moc!

Michał Dybaczewski

Kiedy całe środowisko artystyczne w czasach pandemii załamuje ręce, on idzie pod prąd i stara się przekuć niekorzystną sytuację na coś pozytywnego. Co więcej, wszystko wskazuje, że z dobrym efektem. W jaki sposób to robi oraz o Henryku Wieniawskim, bilansie dwuletniego władania filharmonią oraz planach repertuarowych, rozmawiamy z jej dyrektorem naczelnym Wojciechem Rodkiem.

Pytanie, które po prostu paść musi: jak radzi sobie Filharmonia Lubelska w czasach zarazy?
Sytuacja jest niespotykana, bo nigdy wcześniej filharmonia nie została zamknięta aż na pół roku. Odpowiem jednak przewrotnie: ma to swoje plusy, mam tu na myśli plusy finansowe – jak się nie gra, to się oszczędza. Trzeba mieć bowiem świadomość, że produkcja każdego koncertu, zaproszenie artystów kosztuje, bilety tych wydatków nie pokrywają, bo ich ceny nie mogą być zaporowe, ale dostępne dla każdego. Wcześniej, przed pandemią, zyski z biletów zasilane były zyskami z działalności komercyjnej prowadzonej przez filharmonię, mam tu na myśli wynajem sal, organizację koncertów impresaryjnych niezwiązanych z muzyką klasyczną. Tej właśnie gałęzi komercyjnej zabrakło, a my musimy utrzymać budynek i muzyków, wypłacić im pensję. Dotacja organizatora jest stabilna, ale potrzeby instytucji są większe.

Koncerty, które mamy w planach do końca roku i wpływy z nich mają pomóc budżetowi filharmonii, trafią one do naszych artystów i pracowników. Teraz jest właśnie ten czas, żeby zaprezentować różnorodność muzyków filharmonii oraz potencjał jaki w nich drzemie.

Wiadomo, że pandemia dotknęła szczególnie środowisko artystyczne. Jak pan to ocenia z punktu widzenia środowiska muzyki klasycznej?

Papierkiem lakmusowym może być to co się dzieje tzw. wielkim świecie. Proszę sobie wyobrazić, że swoją działalność zamknęła największa agencja koncertowa Columbia, zamknęły się orkiestry amerykańskie z Metropolitan Opera na czele, muzycy pracują na budowach, wielu zostało z kredytami.

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Michał Dybaczewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.