Wojewoda Ćwik: ewolucja, a nie rewolucja
Piotr Ćwik nieoczekiwanie, na początku czerwca br., zastąpił na fotelu wojewody małopolskiego Józefa Pilcha. Jakie plany ma przedstawiciel rządu w Małopolsce, jak dogaduje się z samorządem?
Czuje się pan urzędnikiem czy politykiem?
Wojewoda jest powoływany przez premiera. To jest nominacja co do zasady polityczna.
Jak ta nominacja wyglądała?
Zostałem w czerwcowy, piątkowy wieczór zaproszony do Warszawy. Najpierw, zgodnie z procedurą, spotkałem się z ministrem spraw wewnętrznych, Mariuszem Błaszczakiem. Zapytał, czy zdecyduję się objąć urząd wojewody. Odpowiedziałem twierdząco. Potem pojechaliśmy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie, podczas spotkania, pani premier wręczyła mi nominację. Porozmawialiśmy, jak ma wyglądać nasza współpraca, jakie zadania trzeba realizować.
Czy pani premier wspomniała, skąd ta zmiana na stanowisku wojewody?
Dotychczasowy wojewoda, Józef Pilch, złożył rezygnację z przyczyn zdrowotnych.
Mówi się raczej o grach i konfliktach wewnątrz-partyjnych.
Powtórzę: z tego, co wiem, pan wojewoda Pilch złożył rezygnację z przyczyn zdrowotnych. Myślę, że to, co się później działo - leżał w szpitalu, a teraz przebywa na zwolnieniu lekarskim - potwierdza to, że tak było.
Pan wcześniej, przez półtora roku, był wicewojewodą…
Więc to przejście było płynne. Moje zadania częściowo się pokrywają, choć stanowisko wojewody wymaga szerszego spojrzenia na urząd i na samą Małopolskę. Przy okazji dymisji wojewody Pilcha i powołania mnie na ten urząd zapadła też decyzja, by wojewoda miał tylko jednego zastępcę. Po Światowych Dniach Młodzieży tych zadań jest nieco mniej.
Złośliwi się śmiali: wojewodą zostaje katecheta.
W dalszej części tekstu dowiesz się:
- co wojewoda małopolski uważa za swoje mocne strony,
- jakie problemy w województwie są dla niego priorytetowe.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień