Wolę grać na boisku niż na komputerze [ROZMOWA]
W sobotę w meczu na szczycie IV ligi Chemik zagra z Kujawianką Izbica Kujawska (godz. 14). - W grę wchodzi tylko wygrana – mówi Robert Frasz, obrońca Chemika.
Do pierwszego składu Chemika wciąż dochodzą wychowankowie, więc stałem się pan jednym z najbardziej doświadczonych zawodników. Ile to już będzie lat występów w tym klubie?
Na Glinki udałem się w wieku 8 lat. Spędziłem w nim pierwsze dwanaście lat przygody z futbolem. Później na cztery lata przeszedłem do Unii Solec Kujawski. Następnie grywałem w Warlubiu skąd wróciłem do Chemika. Kiedyś próbowałem gry w szkółce w Opalenicy, dwukrotnie wyjechałem z tamtejszym zespołem na obóz. Były też próby wyjazdu do SMS Łódź. Życie zweryfikowało jednak te plany.
W dalszej części artykułu:
- Dlaczego Robert Frasz został obrońcą?
- Jak wspomina hat-tricka z tej rundy?
- O tym, co skłoniło go do pracy z młodzieżą
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień