Wolimy dmuchać na zimne, więc bierzemy biuro podróży pod lupę
Blisko 90 proc. Polaków sprawdza wiarygodność biura podróży przed zakupieniem wycieczki. Dla wszystkich turystów mamy dobrą wiadomość: od 1 lipca będą mieć więcej praw.
Wielu z nas do dziś pamięta 2012 rok, gdy upadło kilkanaście biur podróży zarejestrowanych w różnych częściach Polski. Touroperatorzy nie mogli za udany uznać także 2015 roku. Zamachy terrorystyczne spowodowały, że bardzo wielu klientów odwróciło się od Egiptu, Turcji i Tunezji. Zainteresowanie tymi krajami spadło wówczas o ponad 70 proc. To był ogromny cios dla wielu mniejszych biur, które postawiły tylko na te kierunki. Nie bez znaczenia były też obawy wyjeżdżających przed uchodźcami oraz strajki w Grecji. To także powody, dla których wielu touroperatorów wpadło w finansowe tarapaty. Na szczęście, dwa ostatnie lata były spokojniejsze i branża turystyczna mogła odrobić straty.
Choć ten rok również zapowiada się dobrze, to lepiej dmuchać na zimne i przed wyjazdem dobrze sprawdzić touroperatora we wszystkich możliwych źródłach. Wprawdzie nie jesteśmy w stanie przewidzieć np. zamachu, ale możemy uniknąć kłopotów, które by się pojawiły gdybyśmy wyjechali na urlop z biurem podróży tonącym w długach albo działającym nielegalnie.
Na co trzeba zwrócić uwagę przed wyjazdem na wycieczkę z biuem podróży? Wyjaśniamy w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień