
Wiosną ul. Wieczorka w Gliwicach stanie się nową przestrzenią komunikacyjno-wypoczynkową w mieście. Czy sprawdzą się u nas łódzkie inspiracje? Woonerf w Gliwicach może się spodobać.
Położona na osi dwóch kościołów, na wyciągnięcie ręki od gliwickiego Rynku, ulica Wieczorka dziś to głównie drogowy bypass. Ma jednak potencjał - i te 250 metrów szerokiej, coraz chętniej wypełnianej przez kupców i handlowców ulicy - zmieni się za sprawą niderlandzkiego słowa woonerf.
Gliwice sięgają po sprawdzone rozwiązanie, które funkcjonuje m.in. na kilku ulicach w Łodzi. Na pomysł wpadli architekci z gliwickiej pracowni Projarch, którzy nieopodal gliwickiego Rynku mają pracownię. Zaproponowali miastu stworzenie tzw. woonerfu. - Ulica Wieczorka zostanie przekształcona w podwórzec, który będzie przestrzenią przyjazną dla wszystkich użytkowników - mówi Damian Kałdonek, właściciel gliwickiej firmy Projarch, pomysłodawca projektu.
- Największym problemem może być nauka wspólnego użytkowania przestrzeni, z której będą korzystać piesi i zmotoryzowani oraz rowerzyści. Ale mamy nadzieję, że będziemy bezpiecznie korzystać z nowego rozwiązania - dodaje Damian Kałdonek. Ta firma także będzie miała nadzór autorski nad wykonaniem.
Jak podkreśla Anna Gilner, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach, władze miasta zainteresowały się propozycją architektów i postanowiły o jej realizacji z miejskiego budżetu. W marcu ma być gotowa. Koszt to 500 tys. złotych. Przez dwa lata gliwiccy architekci, którzy mają blisko Rynku swoją pracownię, wsłuchiwali się w opinie mieszkańców, rozmawiali ze znajomymi. Spotykali się także z władzami miasta. Obserwowali ulicę, która - ich zdaniem - ma wielki i niewykorzystany potencjał.
W dalszej części:
- Kto ma współtworzyć tę przestrzeń
- Jakie elementy pojawią się na Wieczorka
- Jakie rośliny tu zobaczymy
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień