Wracał z treningu i nie zadrżała mu ręka przed ciosem
Żona ofiary przyjęła przeprosiny i zawarła ugodę. To proces-przestroga. Przed tym jak jedną głupią decyzją można zmarnować swoje i czyjeś życie.
Oskarżonemu rowerzyście grozi 12 lat więzienia. Pieszy, którego uderzył w twarz nie żyje.
Szczeciński sąd zajął się wczoraj sprawą, która mogła przydarzyć się każdemu. Na ławie oskarżonych zasiadł 48-letni Sebastian Z. Niekarany pasjonat rowerów i sportu, mąż, ojciec dwójki dzieci.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień