
Tragiczny wypadek dwóch grotołazów w jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach przypomniał o świecie podziemnym. Ścierają się tam ze sobą wszystkie żywioły i jest to, obok oceanów, najmniej poznana część naszego świata.
Najpierw nazwijmy tych, którzy podziemny świat odkrywają, bo tu jest wiele nieporozumień. Wspinających się na szczyty gór nazywamy alpinistami, himalaistami lub taternikami. Wszystkie te określenia wiążą się z pasmami górskimi, a jedyne ogólne to: wspinacz. Pasje tych, którzy wchodzą na szczyty, i tych, którzy wpełzają w ciasne podziemne przejścia, wydają się być pochodne i w wielu aspektach tak jest. Jak zatem określić prawidłowo tych, którzy eksplorują jaskinie?
Jeśli chce się być grotołazem, a nie tylko turystą, trzeba odbyć szkolenie. Jest intensywne i długotrwałe, potem nabywa się praktyki u boku doświadczonych taterników jaskiniowych. Trzeba to zrobić w klubach, trwa około roku, czasem dłużej. Potem można odbywać poważniejsze wyprawy, ale u boku doświadczonych osób. Nigdy nie wchodzi się do jaskini samemu. To wielkie i bezmyślne ryzyko.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień