Peryferie Wrocławia. Cisza, spokój, dużo zieleni… Spokój tylko pozorny, bo kiedy podjeżdżam bliżej, widzę plac budowy. Wykopy, stara ściana, pracujące maszyny i sterty materiałów budowlanych. Niedługo wszystko się zmieni. Stanie tu Dom Opieki Wyręczającej prowadzony przez Fundację Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci.
Co widzę, kiedy zamknę oczy? - zastanawia się Beata Hernik-Janiszewska, prezeska Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. - Duży, przestronny dom z dwuosobowymi sypialniami, bawialnią, specjalistycznymi gabinetami, salami do rehabilitacji, wspaniały ogród, w którym wypoczywają dzieci. I od razu sobie przypominam, że choć do celu jest coraz bliżej, to przed nami jeszcze multum roboty.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień