Wróg numer jeden prezydenta Putina
Rozmowa z dr Agnieszką Bryc, politolożką z UMK w Toruniu.
- Pewnie nawet atak na Kapitol nie zaszkodzi amerykańskiej demokracji, a czy Rosja ma szansę dołączyć kiedyś do demokratycznego świata?
- Panuje powszechne przekonanie, że z uwagi na swoją historię, kod kulturowy Rosja nigdy nie stanie się państwem demokratycznym. Jednak Rosja nie jest skazana raz na zawsze na silnego przywódcę i autorytaryzm. Tkwimy w przekonaniu, że Rosjanie kochają i akceptują silnych przywódców, stąd rządy Putina. Tylko w XXI wieku mamy już pokolenie młodych Rosjan, którzy urodzili się w czasach, kiedy prezydentem był Putin. Oni żyją w świecie cyfrowym, który nawet w rosyjskich warunkach nie podlega wielkim ograniczeniom. To pokolenie mediów społecznościowych, pokolenie youtubowe. Dla nich prezydent Putin jest historycznym przeżytkiem. Jeżeli ktoś ma wymusić zmiany demokratyczne w Rosji, to zaczynem będzie młodzież wymagająca zmiany jakości rządzenia. To nie stanie się jesienią tego roku podczas wyborów. To raczej kwestia dekad. Zapewne nigdy nie będzie to typowa demokracja zachodnia, ale Rosja powoli będzie się demokratyzowała, ponieważ będzie na to oddolna, a nie odgórna presja.
Czytaj więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień