Wróg rządowych nagród sam je rozdawał [Od redaktora: Arkadiusz Krystek]
Premier Mateusz Morawiecki w styczniu, czyli tuż przed wybuchem afery z nagrodami dla ministrów od byłej szefowej rządu Beaty Szydło, nagrodził kilkanaście osób ze swojej kancelarii.
Potwierdziła to wczoraj rzeczniczka rządu, posłanka PiS z Łodzi, Joanna Kopcińska, w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. - Te nagrody zostały zwrócone - mówiła była polityk PO. - Ja miałam na koncie przez krótki czas. Zwróciłam (około 3 tysięcy złotych nagrody - red.).
Mateusz Morawiecki wziął 75 tys. zł nagrody jako wicepremier. Już jako premier nie miał oporów przed ich rozdawaniem. Teraz mówi o nich z obrzydzeniem. Likwiduje je i odchudza rządową administrację. Jak łatwo zauważyć, premier jest konsekwentny w swoim postępowaniu...