Wsiąść z rowerem do wagonu - będą nowe linie kolejowe z Bydgoszczy?
Marszałek województwa nie widzi specjalnych problemów, żeby zainwestować w budowę linii kolejowej Solec - Port Lotniczy - Trzciniec. Ale jak zwykle - znowu brakuje pieniędzy.
- Podczas sesji Rady Miasta Bydgoszczy w listopadzie zaproponowałem projekt apelu do marszałka województwa- przypomina Jarosław Wenderlich, szef klubu bydgoskich radnych PiS. - Apel został przyjęty przez radę.
Apel dotyczył inwestycji w kolej z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
W piśmie czytamy przypomnienie, że po raz kolejny - w czerwcu tego roku - podczas spotkania samorządowców w Kcyni wicemarszałek województwa zapowiedział ogłoszenie we wrześniu przetargu na dokumentację przedprojektową dla włączenia Kcyni do sieci kolejowej i skomunikowania jej z Bydgoszczą.
Radni Bydgoszczy poparli starania samorządów z powiatów nakielskiego i Wągrowca zabiegających o tę inwestycję . Dotyczy ona priorytetowego traktowania i przywrócenia do ruchu linii kolejowych nr 356 i 281.
Propozycje
„Z uwagi na zgodę Komisji Europejskiej, aby część środków z tegorocznej perspektywy Regionalnego Programu Operacyjnego, dedykowaną na kolej, przeznaczyć na prace przedprojektowe, apelujemy również, aby z puli dla bieżącej perspektywy finansowej Unii Europejskiej opracować również dokumentacje dla budowy linii kolejowej z Trzcińca do Portu Lotniczego i Solca Kujawskiego; budowy linii kolejowej z Maksymilianowa do Koronowa oraz modernizacji linii kolejowej nr 241 na odcinku Koronowo - Tuchola” - czytamy w apelu.
Linie są potrzebne
Jak istotne są to połączenia ludzi przyjeżdżających z okolicznych gmin do pracy w Bydgoszczy nie trzeba przekonywać. Ale nie tylko...
Przeczytaj dalszą część artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień