Wśród nich był także aleksandrowianin
W Warszawie spotkali się członkowie Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie „Karpatczycy”. [b]Okazją było 25-lecie organizacji,[/b] zrzeszającej ostatnich żyjących członków armii gen. Władysława Andersa oraz ich rodziny.
W spotkaniu udział wzięły tylko dwie osoby z Pomorza i Kujaw: Henryk Skrzypiński z Bydgoszczy i Jerzy Trescher z Aleksandrowa Kujawskiego, syn nieżyjącego już Zbigniewa Treschera, „Karpatczyka” i Honorowego Obywatela Miasta.
- To była bardzo wzruszająca uroczystość, choćby względu na obecność dawnych żołnierzy generała Andersa i jego córki Anny Marii Anders - mówi Jerzy Trescher. - O żołnierzach i oficerach tej armii do dziś mówi się, że to była i jest elita. Miałem okazję zabrać głos i zaprezentować kilka pamiątek z tamtego okresu - nie ukrywa.
Jerzy Trescher jest zapalonym zbieraczem pamiątek związanych z osobą generała Andersa i „Karpatczykami”. Ma ich tak wiele, że w jednym pokoju swojego domu tworzy muzeum.