Wstyd i hańba. Śląskie derby Piast Gliwice - Górnik Zabrze zakończyła zadyma kiboli

Mecz Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze został zakończony w 81. minucie, gdy do akcji wkroczyli policjanci. Wcześniej kibole uniemożliwili grę. Wstyd na całą Polskę

W 49. minucie meczu w Gliwicach Górnik poległ od broni, którą wiosną stosował z zabójczą skutecznością. Rzut rożny wykonał Gerard Badia, w polu karnym fizyczną walkę z trójką rywali wygrał Mateusz Szczepaniak i wpakował piłkę głową do siatki.

PIAST GLIWICE CHCE DOKOŃCZYĆ MECZ Z GÓRNIKIEM I APELUJE O FAIR PLAY

PREZYDENT GLIWIC CHCE DOŻYWOTNICH KAR STADIONOWYCH DLA KIBOLI

7 KIBOLI ZATRZYMANYCH PO MECZU PIAST - GÓRNIK. BĘDĄ NASTĘPNI

Zabrzanie próbowali odrobić stratę, ale to gliwiczanie byli bliżsi zadania kolejnego trafienia. Gdy na zegarze pojawiła się 81. minuta nastąpił początek końca derbów. W sektorze zajmowanym przez kibiców gości zapłonęła flaga Piasta, jedna z tych skradzionych w sierpniu 2016 roku. Szalikowcy z Gliwic zeszli ze swojego sektora i zaczęli wyłamywać ogrodzenie dzielące ich od murawy. Gdy padło, trzech wybiegło na murawę. W kierunku zadymiarzy ruszył nawet trener Waldemar Fornalik, ale harcowników złapano dopiero po dłuższym czasie.

Podczas gonitw reszta grupy kontynuowała niszczenie ogrodzenia. Na stadion weszła policja, najpierw oddziały piesze, potem trzech funkcjonariuszy na koniach oraz policjanci z psami. W wyłamanej bramie doszło do utarczek, w ruch poszły miotacze gazu i broń gładkolufowa, z drugiej strony rzucano... muszlami klozetowymi i umywalkami wyrwanymi z łazienek na dolnym poziomie trybuny.