W Polsce, w Europie, niemal na całym świecie świętowanie Nowego Roku mocno ograniczano ze względu na pandemię. Prognozy dotyczące przyszłej skali zarażeń wszędzie wybijały się na pierwsze miejsce wśród przewidywań i kalkulacji na najbliższą przyszłość. Niemal wszędzie pojawiały się obawy przed trzecią falą koronawirusa i jego nowymi mutacjami. Wszędzie też wielkie nadzieje wiązano ze szczepionką, a właściwie różnymi jej odmianami, wprowadzanymi do użytku na całym świecie. Nie obyło się przy tym bez skandali dotyczących harmonogramu szczepień.
W Warszawie skrzyknęła się spora grupka celebrytów, którzy uznali, że ich kolejność nie obowiązuje, do czego jak się wydaje zostali zachęceni przez osoby reprezentujące Warszawski Uniwersytet Medyczny i zależną od niego spółkę. Okazało się przy okazji, że rektor tej uczelni, nadzorujący ową spółkę, przeprowadzającą szczepienia, jest równocześnie związany z fundacją opozycyjnej stacji telewizyjnej.
Nic więc dziwnego, że wśród zaszczepionych bez kolejki znaleźli się bohaterowie medialnych akcji antyrządowych, a nawet jeden z prominentnych polityków opozycji. Tłumaczenia zaszczepionych osobistości, których udawana naiwność mieszała się z cwaniactwem, nikogo specjalnie nie zaskoczyły, warto jednak zauważyć, że co innego żenujące zachowanie niegdysiejszych gwiazd, a co innego reakcja rektora medycznej uczelni, który uważa, że nic nadzwyczajnego się nie stało. Także to, że jako rektor równocześnie należy do władz telewizyjnej fundacji, a wśród zaszczepionych są osoby, które tą telewizją kierowały.
Tak więc rok 2021 zapowiada się jak zwykle. Opozycyjni frontmani, bohaterowie antyrządowych kampanii, skwapliwie skorzystali z wysiłków rządu, aby szczepionka jak najszybciej i w dużych ilościach dotarła do Polski. Nie zamierzali jednak poczekać, aż zakończą się szczepienia służb medycznych i wepchali się poza kolejnością. W dodatku nie widzą w tym niczego niewłaściwego.
Miejmy nadzieję, że skandal okaże się odosobnionym incydentem i ogromna logistyczna operacja, jaką jest dystrybucja
szczepionki dla milionów osób, przebiegnie bez zakłóceń. Możemy też się cieszyć, że Małopolska, która kilka tygodni temu znajdowała się w czołówce województw z dużą ilością zakażeń, teraz radzi sobie z wirusem i obecnie występuje na dalekim dziesiątym lub dwunastym miejscu.
Duża rezerwa miejsc w szpitalach i niezbędnego sprzętu, w tym respiratorów, pozwala optymistycznie patrzeć na możliwe ponowne nasilenie pandemii, miejmy jednak nadzieję, że okaże się niepotrzebna. Wtedy opozycja, która niedawno alarmowała, że miejsc w szpitalach jest za mało, podniesie krzyk, że niepotrzebnie wydano pieniądze na zbędne zabezpieczenia. Ala taka już jest uroda totalnej opozycji.