Wszystko jest polityką. Niech będzie jeszcze lepiej
Skoro warunki naszego życia na Ziemi są nieprzewidywalne, bo nie wiemy, kiedy zaskoczy nas trzęsienie, huragan, powódź albo susza, to czy przynajmniej możemy prognozować polityczne wydarzenia w Polsce i na świecie?
Rozmaici wróżbici i wizjonerzy usiłują nas przekonać, że potrafią przewidzieć to, co dopiero będzie, ale najczęściej sprawdza się tylko skromna część ich przepowiedni. Już większy sens ma odwoływanie się do przeszłości w przekonaniu, że historia lubi się powtarzać. Miniony rok dostarczył nam wiele zdarzeń, których skutków będziemy doświadczać w przyszłości.
W świecie mamy za-ostrzającą się rywalizację Stanów Zjednoczonych i Chin, wraz z Rosją usiłującą za wszelką cenę zaznaczyć swoją obecność w tym pojedynku. Decyzja prezydenta Trumpa o wycofaniu amerykańskich wojsk z Syrii otwiera pole rozmaitych kalkulacji.
W Europie obserwujemy osłabienie dotychczasowych potęg (w Niemczech kanclerz Merkel oddaje władzę w swojej partii, a we Francji prezydent Macron przekonuje swoich wyborców, że popełnili błąd, który może okazać się bardzo kosztowny), ale przede wszystkim widzimy zmianę układu kontynentalnych sił po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.
Brukselski establishment paraliżuje strach przed majowymi wyborami, chociaż przewidywania o możliwym pogromie liberalnej lewicy wydają się być przesadzone. W miastach zachodniej Europy wciąż tli się lont islamskiej rebelii, ale eksplozja może nastąpić zarówno w ciągu najbliższych miesięcy, jak i w perspektywie lat. Unia przeżywa kryzys największy od czasu powstania Wspólnoty, ale jego rozwiązanie nie nastąpi ani w przyszłym, ani w następnym roku. Wcześniej musi zostać przezwyciężona ideologia antychrześcijańskiej dekadencji, która prowadzi do samobójstwa naszej cywilizacji.
Wbrew frustracji nie-udaczników i ich kompleksom niższości, Polska odgrywa i będzie odgrywać coraz większą rolę w odbudowie siły i jedności Europy. Decydujące znaczenie będą miały wyniki przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, a także prezydenckich w 2020 roku. Dla powodzenia przeprowadzanych zmian ważne będzie dokończenie reformy sądownictwa i uwolnienie go od skorumpowanej „nadzwyczajnej kasty”.
Dla kontynuowania politycznego kursu niezbędne stanie się podniesienie poziomu życia Polaków i utrzymanie ich poparcia dla programu wzmacniania bezpiecznego i dostatniego państwa. Wewnętrzna stabilizacja, która wbrew wysiłkom części mediów jest dziś znacznie pewniejsza niż w wielu państwach Europy, będzie gwarancją szybszego rozwoju. Ponieważ celem polityki jest utrzymanie pokoju, a od pokoju większą wartością jest tylko wolność, cała Europa musi odrzucić gorset politycznej poprawności, bo tylko wtedy zachowa wewnętrzny i zewnętrzny pokój.