Spotkanie partii prawicy z całej Europy, które w ostatni weekend odbyło się w Warszawie, było kolejną okazją do wyrażenia poglądów polityków, przywiązanych do suwerenności swoich państw, do chrześcijańskich fundamentów europejskiej cywilizacji oraz do traktowania rodziny, jako podstawowego elementu ładu społecznego.
W spotkaniu, oprócz gospodarzy, którymi byli Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki i Ryszard Legutko, wzięli udział Victor Orban, premier Węgier, Marine Le Pen, przewodnicząca francuskiego Frontu Narodowego i kandydatka w wyborach prezydenckich, Santiago Abascal, lider hiszpańskiej partii Vox, mającej duże szanse na wyborcze zwycięstwo, a także liderzy prawicowych partii z Austrii, Belgii, Estonii, Finlandii, Holandii, Litwy i Rumunii. Nieobecność ważnych przedstawicieli Włoch wynikała z ich politycznego kalendarza.
Wszyscy uczestnicy spotkania wypowiedzieli się przeciwko projektom budowy jednego państwa europejskiego z centralą w Brukseli, wszyscy deklarowali się jako przeciwnicy dominacji europejskich biurokratów oraz jako zwolennicy większej roli narodowych parlamentów, wszyscy sprzeciwiali się samobójczej ideologii gender, której celem jest zniszczenie europejskiej cywilizacji. Europa musi obudzić się z marazmu, który usiłują narzucić dekadenckie i antydemokratyczne środowiska europejskiej lewicy.
W przyjętej deklaracji uczestnicy oświadczają, że łączy ich „wspólne i głębokie przekonanie, że Unia Europejska złożona jest z wolnych i równych państw narodowych”. Tylko taki model europejskiej współpracy może „uchronić Unię przed kolejnymi kryzysami i napięciami oraz powstrzymać niepokojące tendencje do tworzenia Europy rządzonej przez samowybierające się elity”. Sygnatariusze deklaracji odrzucają „arbitralne stosowanie prawa UE, naginanie, a nawet łamanie traktatów”. Stwierdzają także - co bardzo ważne - że „pełną legitymację demokratyczną mają wyłącznie suwerenne instytucje państw” co oznacza, że „instytucje europejskie nie cieszą się taką legitymacją i dlatego ich rola w architekturze politycznej musi być służebna wobec państw narodowych.
Uczestnicy spotkania porozumieli się też w sprawie bliższej współpracy przedstawicieli ich partii w Parlamencie Europejskim.
Nadal pozostaje aktualny plan powołania wspólnej reprezentacji partii prawicowych i w tej sprawie zapowiedziano kolejne spotkanie w Hiszpanii w pierwszych miesiącach 2022 roku. Jest oczywiste, że sukces szczytu warszawskiego wywołał furię antynarodowych partii lewicy i liberałów, w tym ich polskich klientów z Platformy i Nowej Lewicy, dla których - wobec braku sukcesów wyborczych - już tylko wsparcie z Brukseli pozwala łudzić się nadzieją na zdobycie władzy.