Wszystko się zmienia. Przemyt na granicy też. Dawniej były „wagony”, dzisiaj są „pizze” [ZDJĘCIA]

Czytaj dalej
Fot. Archiwum BiOSG
Norbert Ziętal

Wszystko się zmienia. Przemyt na granicy też. Dawniej były „wagony”, dzisiaj są „pizze” [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal

Zamiast kontrabandy towarów akcyzowych z Ukrainy, alkoholu czy papierosów, grupy przestępcze coraz częściej inwestują w fabryki w Polsce. To oczywiście nielegalne wytwórnie. Okazuje się, że w tej dziedzinie chętnie pojawiają się u nas zewnętrzni inwestorzy.

- Dlaczego fabryka zamiast przemytu? Generalnie dlatego, że bardziej się to opłaca – tłumaczy funkcjonariusz graniczny. - Żeby zarobić bardzo dużo na papierosach trzeba było przemycać wielkie ilości, przysłowiowe tiry, albo skupować pojedyncze paczki czy „wagony” blisko granicy. W obu przypadkach bardzo duże ryzyko, zwłaszcza że granica jest coraz lepiej pilnowana. Ze skupowaniem jest jeszcze gorzej, to robota raczej dla płotek niż rekinów. Trzeba stale kupować, gdzieś to wstępnie magazynować blisko granicy, a później przewozić. Ma się styczność z wieloma różnymi osobami, prędzej czy później oznacza to murowaną wpadkę.

Jest też inna przyczyna. W ostatnich latach, z powodu wzrostu cen na Ukrainie, zmalała opłacalność przemytu akcyzowego. Zwłaszcza alkoholu.

Jak się jeszcze zmienia przestępczość graniczna?

W dalszej części przeczytasz:

  • o "pizzy", która pełni role waluty
  • jak do Polski trafia melasa do fajek wodnych
  • nowy trend - wykorzystywanie leków do produkcji środków odurzających
Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Ziętal

Jestem dziennikarzem Gazety Codziennej "Nowiny" oraz dziennikarzem i wydawcą portali nowiny24.pl i naszemiasto.pl. Od 26 lat zarabiam na życie, opisując historie innych ludzi.


Zajmuję się szeroką tematyką, głównie związaną z Przemyślem i miejscowościami powiatu przemyskiego oraz granicą polsko-ukraińską. Moją specjalnością są tematy samorządowe, polityczne, kryminalne, różne problemy związane z funkcjonowaniem granicy polsko-ukraińskiej. Zajmuję się tematami gospodarczymi, finansowymi, turystycznymi, edukacyjnymi, mniejszości narodowych i nowych technologii.


Najbardziej lubię „odkrywać” i opowiadać historie ciekawych, szerzej nieznanych ludzi. Swoim Czytelnikom w przyjazny sposób, infografikami, przedstawiam świat różnych statystyk i liczb, ważnych w ich codziennym życiu. Data journalism (dziennikarstwo danych) jest tym, w czym czuję się najlepiej.


Prywatnie lubię podróżować, a także wspólnie z moimi dwiema córkami (10- i 13-letnią), poznawać świat kodowania, animacji i social mediów. 


 



Każdą czynność można usprawnić



 


TOP MOICH TEKSTÓW


Wydarzenia



 


Rankingi



 


Ciekawi ludzie



 


Od Nowego Jorku po Moskwę


Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.