Wybieramy najlepszych sportowców 2017 roku: Cieszą głównie sukcesy lekkoatletów
W 56. Plebiscycie Kuriera Lubelskiego na Najlepszego i Najpopularniejszego Sportowca Województwa Lubelskiego tradycyjną dziesiątkę najlepszych zawodników wybierze kapituła, w skład której wejdą byli laureaci naszej zabawy, gwiazdy lubelskiego sportu, trenerzy, działacze, a także dziennikarze sportowi. I od dziennikarzy lubelskich mediów rozpoczniemy podsumowywanie mijającego roku.
Nasi rozmówcy zgadzają się, że największe sukcesy Lubelszczyzna odnosiła w sportach indywidualnych. – Przede wszystkim Paweł Fajdek i Malwina Kopron, która sprawiła nam bardzo miłą niespodziankę – uważa Andrzej Szwabe. Fajdek został mistrzem świata w rzucie młotem, a Malwina brązową medalistką. Oboje także wygrali Uniwersjadę. – Malwina, to dziewczyna z naszego regionu, tutaj rozpoczęła karierę i jej talent ładnie się rozwija. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że trenuje ją jej dziadek. To ogromny plus – twierdzi dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej.
Oto listy kandydatów i instrukcja głosowania
KLIKNIJ i wybierz miasto lub powiat:Biała Podlaska | Chełm | Lublin |
---|---|---|
biłgorajski | hrubieszowski | janowski |
krasnostawski | kraśnicki | lubartowski |
łęczyński | puławski | opolski |
parczewski | radzyński | rycki |
świdnicki | tomaszowski | włodawski |
zamojski |
- Fajdek to od lat uznana klasa, ale ten błysk, postęp, jaki zrobiła Malwina jest dla mnie wydarzeniem tego roku – dodaje Adam Rozwałka z Radia Lublin. – Cieszą także drużynowe sukcesy lekkoatletów AZS UMCS.
Klub Uczelniany lubelskiego uniwersytetu może pochwalić się również krajowymi sukcesami pływaków: Jana Świtkowskiego i Konrada Czerniaka. Pierwszy na mistrzostwach Polski wygrał wyścigi na 100 i 200 m stylem motylkowym oraz był drugi na 100 m dowolnym. Czerniak zdobył złoto na 50 m motylkiem oraz srebro na 50 m dowolnym i 100 m motylkiem. Obaj uczestniczyli również w mistrzostwach świata, ale bez powodzenia.
– Czerniak zawsze przywoził medale z imprez mistrzowskich, ale tym razem nie udało się. Janek też nie dał rady, chociaż starannie przygotowywał się w tych zawodach – przypomina Wiesław Pawłat z Gazety Wyborczej.
W sportach drużynowych nie mieliśmy w minionym roku zbyt wielu powodów do radości. Największy sukces odnieśli piłkarze ręczni Azotów Puławy, którzy po raz kolejny stanęli na najniższym stopniu podium mistrzostw Polski. – Mnie ucieszył także pierwszy, historyczny awans Azotów do fazy grupowej Pucharu EHF. Natomiast brązowy medal w lidze jest potwierdzeniem pozycji, którą zespół z Puław zajmuje w polskiej piłce ręcznej – dodaje Adam Rozwałka.
W 2017 roku medal mistrzostw Polski wywalczyły także piłkarki nożne Górnika Łęczna, które cieszyły się ze srebrnego krążka. Ten rok w futbolu minął jednak pod znakiem rozczarowań. – To był czarny rok dla lubelskiej piłki. Górnik Łęczna spadł, Wisła Puławy spadła, a Motor Lublin nie zdołał awansować. Nastąpiło potężne tąpnięcie w najpopularniejszej dyscyplinie – nie ma wątpliwości Andrzej Szwabe.
- Największym rozczarowaniem okazały się lubelskie piłkarki ręczne, które szykowały się na 20. tytuł mistrzyń Polski, a nie stanęły nawet na podium – zauważa Wiesław Pawłat.
Nie zawiedli natomiast żużlowcy, którzy po emocjonującym sezonie awansowali do pierwszej ligi. Szczególnych emocji nie dostarczyły nam z kolei ekstraklasowe zespoły koszykarskie, TBV Start i Pszczółka AZS UMCS. - Dziewczyny utrzymują równy poziom, natomiast u chłopaków widać w końcu postęp. Martwi natomiast brak zaplecza, z którego lubelska koszykówka zawsze słynęła – twierdzi Andrzej Szwabe. – Drużyny opierają się na Amerykanach i zawodnikach sprowadzanych – dodaje.
- Podobnie, jak w latach poprzednich, mieliśmy trochę i radości, i rozczarowań - podsumowuje 2017 rok Adam Rozwałka.
-----
Partnerzy: