Wyborcze szarże weteranów bydgoskiej polityki
Byli prezydenci Bydgoszczy Grażyna Ciemniak i Konstanty Dombrowicz spotkają się w wyborach na jednej liście - Prawa i Sprawiedliwości?
Choć swoje „lokomotywy” pokazało już kilka komitetów wyborczych to doświadczeni radni wiedzą, że o pewności miejsca na liście można mówić dopiero, gdy lista zostanie już zarejestrowana. W historii zdarzały się bowiem i takie sytuacje, że „jedynki” leciały z listy w czasie ich wiezienia do biura wyborczego. W Platformie Rada Regionu przyjęła kształt proponowanych list i na nich raczej się nic nie zmieni.
Dopieszczanie listy
Wszyscy czekają jednak na to, kiedy odsłoni karty PiS. Tu sporo do powiedzenia ma kilka osób - posłowie Tomasz Latos, Łukasz Schreiber i Piotr Król. Muszą też pamiętać o swoich sprzymierzeńcach z partii Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobro. - Mogę powiedzieć, że dopieszczamy naszą listę, pozostały do ustalenia niuanse. Nie ścigamy się z innymi ugrupowaniami na to, kto szybciej przedstawi kandydatów. Chcemy zbudować taką listę, by każde nazwisko mocno pracowało w kampanii - tłumaczy Tomasz Rega, radny PiS, szef miejskich struktur tej partii. - Listy są teraz krótsze, poza jedynkami, które mają najwięcej pewności wyboru, właściwie każde miejsce od 2 do 7 może być „biorące”. Stąd ważne, by każde nazwisko było „kategorii ciężkiej” i przyciągało wyborców.
w dalszej części artykułu:
- Kto i jakie miejsce zajmie na listach wyborczych?
- Kto będzie starać się o głosy poszczególnych mieszkańców dzielnic Bydgoszczy?
- Niespodzianki na wyborczych listach...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień