Wybory samorządowe 2018. My Toruń przedstawił program wyborczy, Partia Zielonych kandydatów do sejmiku
Kampania wyborcza trwa. W zbliżających się wyborach samorządowych partia Zieloni po raz pierwszy wystawi swoich kandydatów do sejmików wojewódzkich. Liderzy ugrupowania My Toruń przedstawili pierwszą część programu.
- Jako mieszkańcy bierzemy udział w festiwalu obietnic wyborczych. Mogłoby to dziwić, gdyby nie fakt, że przez ostatnie cztery lata Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz prezydent Michał Zaleski mieli podpisane porozumienie programowe. Mogli wspólnie zrealizować bardzo wiele projektów, czego nie uczynili - powiedziała podczas wczorajszej konferencji Sylwia Kowalska, kandydatka komitetu My Toruń na... prezydentkę miasta. - Mamy dość nierealnych obietnic. Mamy dość kiełbasy wyborczej. Jako My Toruń proponujemy realny i możliwy do zrealizowania plan dla mieszkanek i mieszkańców. Propozycje, które mają usprawnić funkcjonowanie miasta, poprawić jego jakość, a co najważniejsze, nie zwiększyć zadłużenia.
Ten plan członkowie My Toruń chcą zrealizować w ciągu stu dni od wyborów, jeżeli ich wyniki na to pozwolą.
- Mówimy o konkretach. Jesień to czas tworzenia budżetu, ten budżet stworzymy na nowo - mówi Maciej Cichowicz, kandydat na radnego z lewobrzeżnego Torunia i Skarpy. - Będziemy budowali dla torunian, a nie starali się zaspokajać potrzeby województwa czy kraju. W związku z tym rozpoczniemy od jednej z najważniejszych rzeczy: 603 miliony złotych to jest kwota, która została zaplanowana w wieloletniej prognozie finansowej na Trasę Wschodnią. My chcemy ją zbudować za 10 milionów złotych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień