Wychowanie bezkomórkowe
Kilka lat temu przebojem internetu była kopia klasówki z biologii.
Na polecenie „narysuj komórkę i opisz jej podstawowe elementy” uczeń starannie odwzorował komórkę, tyle że zamiast jądra, rzęsek i błony komórkowej zaznaczył, gdzie znajduje się wyświetlacz, klawiatura i gniazdo do ładowania.
Teraz - chyba trochę za późno - nauczyciele i rodzice próbują zapanować nad niepodzielnie rządzącą komórką, a właściwie smartfonem, zakazując jego używania w szkole.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień