Wydano już 5 mld zł na program „500+”
Beata Szydło: Jestem bardzo dumna. Mateusz Morawiecki łagodzi słowa o kredycie.
Beata Szydło wraz z minister pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską oraz ministrem finansów Pawłem Szałamachą omówili najważniejsze fakty związane z funkcjonowaniem programu „500+” w pierwszych trzech miesiącach. Premier wielokrotnie podkreślała, że program jest priorytetem oraz że jest z niego dumna, ponieważ „program po tak krótkim czasie przynosi konkretne efekty”.
Beata Szydło odniosła się do krytyki, jaka spada na „500+”. - Ci wszyscy, którzy krytykują program „Rodzina 500+” nie mają wyobraźni. Nie potrafią sobie uzmysłowić, że to najlepsza inwestycja w przyszłość. Właśnie w przyszłość Polski - oceniła premier. - Ci, którzy krytykują program, albo nie mają wyobraźni, albo są po prostu bezdusznymi technokratami - podsumowała.
Elżbieta Rafalska przekazała, że wydatki na świadczenia z programu „Rodzina 500+” wyniosły ponad 5 mld zł. Od 1 kwietnia prowadzono 254 sprawy dotyczące zmiany wypłaty środków pieniężnych na formę rzeczową.
Premier Szydło zaprzecza, że rząd wziął kredyt na program
Tymczasem w poniedziałek wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki powiedział na spotkaniu z działaczami PiS w Bydgoszczy, że program „Rodzina 500+” jest realizowany na kredyt i trzeba było zadłużyć się na 20 mld zł. Słowa te wywołały falę komentarzy, dlatego Morawiecki wydał we wtorek oświadczenie, w którym przekonywał, że został źle zrozumiany. - Myśmy nie zaciągali żadnego kredytu na „500+”, myśmy zainwestowali w przyszłość Polski - przekonywała premier Szydło pytana o bydgoską wypowiedź Morawieckiego.
- Nie wiem, skąd te 20 mld. Program jest wprowadzany w warunkach stabilnej sytuacji budżetowej - przekonywał Paweł Szałamacha. - Budżet w przyszłych latach będzie zapewniał stabilne finansowanie programu - deklarował minister finansów.
Do 1 lipca wydano 2.230.423 decyzje, co oznacza, że rozpatrzono 85 proc. wniosków. Najwięcej wniosków złożono w Warszawie (ponad 100 tys.), Krakowie (ponad 42 tys.) i Łodzi (ponad 37 tys.). W ciągu czterech pierwszych dni działania programu złożono 40 proc. wszystkich wniosków. Tylko 20 proc. wniosków złożono przez internet.
Autor: Jakub Oworuszko