Wyjątkowe miejskie meble już wkrótce pojawią się w Toruniu. Ławki w kształcie liter „T” „R” i „N” ozdobią Rynek Nowomiejski

Po zieleniących się parkletach i ławkach solarnych na starówce w Toruniu pojawią się wkrótce nowe, wyjątkowe, miejskie meble. Ławki w kształcie liter „T” „R” i „N” ozdobią Rynek Nowomiejski i ucieszą wszystkich, którzy cenią sobie nowoczesne wzornictwo.

- Meble miejskie w kształcie liter są jednocześnie miejscami do siedzenia, leżenia czy zabawy. Mogą być na przykład zjeżdżalnią dla dzieci - wyjaśnia Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.

To ta instytucja, jak słyszymy, wyszła naprzeciw potrzebom mieszkańców i postanowiło stworzyć nowoczesne miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi.

- Jest to eksperyment łączenia tradycji historycznego centrum z nowoczesnością - dodaje Aleksandra Iżycka. Meble w kształcie liter z linii City Alphabet są ozdobą polskich miast, na przykład Chrzanowa. Po świętach Wielkiej Nocy staną też na toruńskiej starówce, konkretnie przy Rynku Nowomiejskim.

- Małe rzeźby - tak mówią o nich twórcy z Astrini Design, podkreślając nie tylko ich nowoczesne wzornictwo, ale też wytrzymałość, dzięki czemu dobrze sprawdzają się w miejskiej przestrzeni.

Na początek do Torunia przyjadą trzy litery T R i N. Wybór jest nieprzypadkowy - TRN, jak wyjaśnia szefowa BTCM, to hasztag Torunia używany w mediach społecznościowych.

- Jeśli pomysł spodoba się mieszkańcom, w przyszłym sezonie pojawią się samogłoski. W ten sposób stworzymy całą nazwę miasta - zapowiada dyrektor BTCM.

Ławki w kształcie liter to kolejny element umeblowania starówki. Do tej pory pojawiły się ławki solarne oraz zielone parklety.

Miejskie parklety, czyli ławki z zielenią, wyrosły po zimie w czterech miejscach starówki. Drewniane konstrukcje są przy ulicy Mostowej oraz na Rynku Staromiejskim i Rynku Nowomiejskim. Zielony parklet po raz pierwszy pojawił się przy ul. Kopernika, przed domem toruńskiego astronoma.

Jak informuje zarządzające starówką Biuro Toruńskiego Centrum Miasta, był to postulat przewodników, skarżących się, że parkujące w tym miejscu dziko samochody uniemożliwiają oprowadzanie grup turystów.