W piątek radni osiedlowi pojechali nad morze, do Łukęcina. Po co? Aby się szkolić. Dlaczego wiedzy nie mogli zdobyć w Szczecinie? - Takie wyjazdy są standardem - odpowiedziały władze miasta.
- Jestem osiedlowcem i otrzymałem zaproszenie na wyjazd - mówił jeden z radnych osiedlowych. - Jeszcze nie wiem, czy pojadę, ale zaproszenie mnie zaskoczyło. Trzy dni to przecież duże koszty dla miasta. Nie ma lepszych celów, aby wydać pieniądze?
Inna osoba, tym razem radna osiedlowa, stwierdza wprost: - To tyle w czasie wyborów mówiło się o przeciwdziałaniu biedzie, a tu urząd wydaje tysiące na wycieczkę?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień