Natalia Dyjas-Szatkowska

Wymieniamy kopciuchy, a miasto daje dotację. To trzeba zrobić, by ją dostać

Najbardziej zanieczyszczają nam powietrze stare piece, w których nierzadko pali się byle czym. Wczoraj nie tylko w Zielonej Górze, ale niemal w całej Fot. TOMASZ HOLOD POLSKA PRESS Najbardziej zanieczyszczają nam powietrze stare piece, w których nierzadko pali się byle czym. Wczoraj nie tylko w Zielonej Górze, ale niemal w całej Polsce jakość powietrza była zła
Natalia Dyjas-Szatkowska

Wczoraj pisaliśmy o tym, na co będzie można dokładnie dostać dofinansowanie na wymianę starych pieców. Dziś druga część podpowiedzi, dotyczących dotacji. Odpowiadamy najczęściej zadawane pytania Czytelników...

1. Co powinien zawierać wniosek?

Jeśli składamy dokument jako indywidualni mieszkańcy, to musimy podać podstawowe dane: imię, nazwisko, adres, dane kontaktowe (telefon, adres poczty elektronicznej). A pozostali wnioskodawcy powinni podać: nazwę, adres siedziby, numer KRS, REGON, NIP (jeśli posiadamy), adres do korespondencji i inne dane kontaktowe, czyli telefon i adres poczty mailowej.

CZYTAJ WIĘCEJ:

  • O czym warto pamiętać, starając się o dotację? Kto skorzysta z niej w pierwszej kolejności? 
Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.